Władze Madagaskaru wydaliły francuskiego jezuitę o. Sylviana Urfera, powszechnie znanego jako "kapłan ubogich".
O. Urfer, kierownik centrum Wiara i sprawiedliwość" oraz członek stowarzyszenia "Obserwatorium życia publicznego", musiał opuścić terytorium Madagaskaru w ciągu 48 godzin. Władze nie podały przyczyn tej decyzji. Interwencje nuncjatury apostolskiej oraz ambasady Francji w stolicy kraju - Antananarywie w sprawie o. Urfera okazały się bezskuteczne. "Obserwatorium życia publicznego" regularnie publikuje raporty na temat sytuacji politycznej, gospodarczej i społecznej na Madagaskarze. Dziennikarze akredytowani w stolicy kraju uważają, że powodem ekstradycji francuskiego zakonnika mogła być krytyczna analiza niedawnego referendum w sprawie konstytucji. Niewykluczone też, że istnieje "głębszy kontekst" decyzji władz. Widać wyraźnie, że Kościół katolicki, który cieszy się dużym autorytetem na wyspie, i który przyczynił się do objęcia władzy przez prezydenta Marca Ravalomanana w 2002 r., w ostatnich miesiącach zachowuje dystans wobec władz kraju. Przede wszystkim krytycznie ocenił on pośpiesznie przeprowadzone referendum konstytucyjne. O. Urfer mieszkał na Madagaskarze od 1974 roku. Początkowo był nauczycielem w szkołach prowadzonych przez jezuitów w stolicy kraju. W latach 1980-2005 był proboszczem w Anosybe, jednej z najbiedniejszych dzielnic stolicy Madagaskaru.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.