Telewizja Puls przygotowuje się do wielkiego startu jesienią. Jej siłą mają być przede wszystkim programy informacyjne i rozrywkowe, a także filmy i seriale z filmoteki Ruperta Murdocha, jednego z najbogatszych ludzi mediów na świecie - pisze Dziennik.
"W Pulsie przez trzy godziny dziennie emitowane będą wiadomości" - mówi Dziennikowi jedna z osób biorących udział w rozmowach o tworzeniu ramówki stacji. Najważniejszy ma być wieczorny program informacyjny, ale wiadomości mają się pojawiać także rano i przed południem. Według naszych informacji redakcja newsów ma liczyć około 50 dziennikarzy. Jak zapowiedział Dariusz Dąbski, przewodniczący rady nadzorczej Pulsu, do końca roku w stacji ma pracować 300 osób. Mocny dział informacji nie powinien nikogo dziwić, bo Puls ma trafić przede wszystkim do mieszkańców dużych miast. "Położenie nacisku na informację odzwierciedla doświadczenia amerykańskiego właściciela Pulsu, który zbudował swoją potęgę m.in. dzięki kanałom informacyjnym" - mówi Jakub Bierzyński, ekspert medialny z Omnicom Media Group. Wciąż nie wiadomo, kto pokieruje redakcją wiadomości. Na dziennikarskiej giełdzie pojawiło się ostatnio kilka nazwisk: Robert Kozak (były szef "Wiadomości" TVP), Krzysztof Karwowski (pracował już w Pulsie) czy Andrzej Mietkowski (były szef Agencji Informacji TVP). Żaden z nich nie chce komentować tych informacji. Wymieniane jest także nazwisko Tomasza Lisa, który miałby opuścić Polsat. "Jedyny Puls, który wyczuwam, to mój własny" - komentuje w rozmowie z Dziennikiem Lis. Decyzje personalne jeszcze nie zapadły. Najważniejsze rozmowy mają się odbyć w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni, gdy do Polski wróci Farrell Meisel, prezes TV Puls. To do niego i strony amerykańskiej, czyli News Corporation Ruperta Murdocha, należą decyzje co do obsadzenia kluczowych stanowisk. Prócz szefa informacji stacja nie ma wciąż dyrektora programowego, czy szefa reklamy. "Właściwie te decyzje personalne nie są ważne. Farrell sam decyduje o wszystkich sprawach programowych" - mówi jeden z producentów, którzy współpracują z Pulsem. "Zachowuje się tak, jakby znajomość rynku telewizyjnego wyssał z mlekiem matki" - dodaje inny producent. Według naszych informacji Puls kupił już pakiet licencji, na podstawie których mają być produkowane programy typowo komercyjne: rozrywkowe show i teleturnieje. Prawdopodobnie powstanie nawet codzienne popołudniowe pasmo teleturniejowe. "Wśród nich jest jeden bardzo drogi program. Tak drogi, że mało kogo w Polsce byłoby stać na taką produkcję" - mówi rozmówca Dziennika. Jakub Bierzyński wysoko ocenia szanse telewizji. "Może zamieszać na rynku, bo to stacja z dużym potencjałem, o dużym zasięgu technicznym i możliwościach dotarcia do potencjalnego widza. Na początek potrzebuje poważnej kampanii promocyjnej i lokomotywy, która pociągnie oglądalność. W TVN taką lokomotywą był 'Big Brother', Puls może zastosować taką samą taktykę z dużym teleturniejem. Poza tym kto, jak kto, ale Murdoch wie, jak się robi telewizję komercyjną" - dodaje. Kiedy wystartuje nowy Puls? Pewne elementy ramówki mają szansę pojawić się jeszcze jesienią. Prawdopodobnie jednak na debiut programu informacyjnego trzeba będzie poczekać do początku przyszłego roku.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.