Doda złożyła do Trybunału Konstytucyjnego skargę. Kwestionuje w niej konstytucyjność przepisu, przewidującego karę za obrazę uczuć religijnych.
Dorota Rabczewska (Doda) w czerwcu 2012 roku została prawomocnie skazana za obrazę uczuć religijnych Ryszarda Nowaka i senatora PiS Stanisława Koguta.
Doda w wywiadzie dla dziennik.pl powiedziała, że jeśli chodzi o powstanie świata, bardziej wierzy w odkrycia naukowe niż w Biblię napisaną przez "faceta naprutego winem i palącego jakieś zioła".
Została skazana z art. 196 kodeksu karnego: "Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Sąd orzekł karę grzywny w wysokości 50 tys. zł.
Przedstawiciel Rabczewskiej przed Trybunałem adw. Łukasz Chojniak w skardze ocenia, że uznanie obrazy uczuć religijnych za przestępstwo ogranicza wolność słowa - w tym wolność debaty publicznej i ekspresji artystycznej. Ponadto, zdaniem adwokata, zaskarżony przepis jest niejasny.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.