Sławny brazylijski piłkarz został ukarany za przestępstwa przeciwko środowisku naturalnemu – zmienił bieg rzeki i usunął drzewa, żeby stworzyć sztuczne jezioro przy swojej willi.
Gwiazda Paris Saint-Germain ma willę na Costa Verde w Rio de Janeiro, a na prace w swojej posiadłości nie miał pozwolenia środowiskowego, wymaganego dla tego typu inwestycji.
Decyzję podjął prokurator generalny gminy Juraciara Souza Mendes da Silva, który z magistratu otrzymał 46-stronicowy raport pokontrolny z uwagami. „Raport, sporządzony 22 czerwca po anonimowym zgłoszeniu, został podpisany przez dwóch biologów, inżyniera leśnictwa, inżyniera medycznego leśnictwa, inżyniera chemika i oceanografa” – wylicza skrupulatnie włoski „Il Fatto Quotidiano”. Mimo że władze wydały nakaz zaprzestania wszelkich działań, piłkarz – jak dodaje IFQ – całkowicie zignorował te wytyczne, organizując w dodatku imprezę z kąpielą w jeziorze.
W wydanym specjalnie oświadczeniu wydziału środowiska poinformowano, że oprócz nałożonych sankcji, „biorąc pod uwagę spowodowane szkody w środowisku, a także nieprzestrzeganie obowiązujących przepisów dotyczących ochrony środowiska”, postanowiono poinformować opinię publiczną o ustalonych przez prokuraturę, policję i ochronę środowiska faktach.
Biuro prasowe gminy Mangaratiba zaznaczyło, że Neymar ma teraz 20 dni na odwołanie się od decyzji w sprawie grzywny nałożonej przez prokuratora generalnego.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.