Demokraci będą próbowali przeforsować w Kongresie USA decyzję o zaprzestaniu finansowania programów edukacyjnych, promujących wstrzemięźliwość seksualną u młodzieży. Argumentem ma być rzekoma niska skuteczność takich inicjatyw, wykazana w opublikowanym przez demokratów raporcie "Mathematica Policy Research".
Wnioski raportu kwestionują przedstawiciele organizacji propagujących czystość przedmałżeńską. Jason Evert, seksuolog z "Catholic Answers" w San Diego powiedział katolickiej agencji "Zenith", że metoda zastosowana w badaniu pozostawia sporo do życzenia. Jego zdaniem raport miał wpłynąć na kongresmenów, żeby ograniczyli środki przeznaczane na programy propagujące wstrzemięźliwość. Evert podkreślił, że badanie nie jest wiarygodne, gdyż obejmuje zaledwie 1 proc. z 900 programów abstynenckich, wspieranych przez środki federalne. Z kolei Linda Klepacki, seksuolog z "Focus on the Family" zachęciła, by rodzice i nauczyciele wpłynęli na przyszłe decyzje parlamentarzystów. Zatwierdzony przez Kongres USA szeroki program edukacyjno-prewencyjny pozwala przeznaczać rocznie 50 mln dolarów z budżetu federalnego oraz 37 mln dolarów z budżetów stanowych na finansowanie wychowania do wstrzemięźliwości seksualnej. Programy, których najwięcej funkcjonuje w stanie Teksas, uczą m.in. o pozytywnych skutkach wynikających z powstrzymywania się od aktywności seksualnej oraz tego, że abstynencja seksualna jest jedyną pewną metodą uniknięcia ciąży pozamałżeńskiej. Akcentują także fakt, że monogamiczny związek małżeński jest oczekiwaną normą w zakresie aktywności seksualnej człowieka.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.