Wołanie o trzeźwą Polskę

Doroczna Narodowa Pielgrzymka Polaków do Miejsca Piastowego to nie przypadek, to właśnie tu dojrzewał do świętości bł. ks. Bronisław Markiewicz, który propagował trzeźwość, w szczególny sposób otaczając opieką osoby dotknięte nałogami. Alkohol i inne używki powodują wiele zagrożeń w codziennym życiu, są także przyczyną tragedii na drodze. Rokrocznie z powodu alkoholu śmierć zbiera pokaźne żniwo nie tylko wśród zmotoryzowanych, ale też wśród pieszych. W tym kontekście szczególnie ważne jest przypominanie i uświadamianie społeczeństwa o potrzebie trzeźwości za "kółkiem" i przerwanie tego śmiertelnego pasma. Stąd hasłem przewodnim sympozjum towarzyszącemu tegorocznym modlitwom o trzeźwość była "Bezpieczna droga". W opinii organizatorów spotkania księży michalitów i Stowarzyszenia "Trzeźwa Polska" - którego celem jest walka z wadami narodowymi, obrona życia, rodziny i małżeństwa oraz aktywność w sferze politycznej - ludzi borykających się z problemami alkoholowymi jest wciąż dużo, a zadaniem władz i odpowiednich instytucji jest udzielanie im pomocy w walce z nałogami. Centralnym punktem dnia modlitw w intencji walki z narodowymi wadami była Msza św., której przewodniczył ks. bp Antoni Pacyfik Dydycz, przewodniczący zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości przy Konferencji Episkopatu Polski. W homilii przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski ks. abp Józef Michalik podkreślił wagę trzeźwości w życiu społecznym i narodowym. Cierpienia dzieci w rodzinie pogrążonej w alkoholizmie porównał do męki dzieci więzionych w obozach koncentracyjnych, gdzie miłość zamieniono na nienawiść, a poczucie bezpieczeństwa na lęk. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy dziecku pogrążonemu w stresie, lęku wobec najbliższych, najbardziej ukochanych na ziemi, próbują pomóc, ochronić, przywrócić pokój w rodzinie - mówił ksiądz arcybiskup. Zaznaczył, że to cierpienie dotyczy także samych ludzi uzależnionych, zanurzonych w grzechu, którzy potrzebują szczególnej pomocy i modlitwy. Odnosząc się do sytuacji w kraju, ks. abp Michalik stwierdził, że Kościół nie pretenduje do stanowisk, ale inspirowany nauką Chrystusa chce akcentować siłę swego nauczyciela. - Chrześcijaństwo, katolicyzm, Ewangelia, Kościół mają prawo do obecności w życiu społecznym i politycznym. To nie jest żadne szukanie przywilejów, to jest konsekwencja, że wiary nie można odłączyć od życia, że sumienia nie można powiesić w przedpokoju urzędu, szkoły, parlamentu czy zakrystii. Ono musi znaleźć się wszędzie w ustawach, postanowieniach, programach - mówił. Przypomniał, że zamiarem religii, Kościoła nie jest zastępowanie ugrupowań czy partii politycznych. Jednak im bardziej wiara inspiruje sumienia i działania władz politycznych, tym większą ma szansę dokonać wielkiego dzieła i pozytywnie wpływać na rzeczywistość. Religia nie chce pretendować do stanowisk, ale powinna i musi inspirować i korygować tych, którzy piastują ważne stanowiska i prowadzą Naród, żeby prawo było godne i stosowane, również to drogowe. - To już nie jest ta sama Polska, to już nie jest ten sam Naród i to jest wielka zasługa Radia Maryja i Radia Via, i Radia Fara, i tylu innych mediów i radiostacji lokalnych, które się urodziły na tej naszej ziemi. Ludzie, społeczeństwo się budzi, podmiotowość społeczeństwa się budzi. Rośnie młody las i czy wrogowie tego zdrowego lasu chcą czy nie, on urośnie i wyda owoc, da schronienie wielu, którzy będą tego potrzebowali. Naród się dzisiaj modli, a jeśli się modli, to staje w prawdzie o sobie - akcentował ks. abp Michalik. Podkreślił, że w obecnej rzeczywistości, kiedy życie nie jest w cenie, przyszłość mają ludzie sumienia posługujący się prawdą w miłości. Patronat medialny nad uroczystościami w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski i św. Michała Archanioła w Miejscu Piastowym sprawował "Nasz Dziennik", a ich przebieg relacjonowała na żywo TV Trwam i Radio Maryja. Za pośrednictwem tych stacji Rodzina Radia Maryja i wierni na całym świecie mogli też uczestniczyć w "Rozmowach niedokończonych", których temat brzmiał: "Trzeźwość formą walki duchowej".