Amerykańscy biskupi wezwali administrację Stanów Zjednoczonych do wsparcia działań na rzecz pokoju i budowania takiej „przyszłości Syrii, w której respektowane będą prawa człowieka i wolność religijna”.
”. Bp Richard E. Pates, przewodniczący komisji episkopatu ds. międzynarodowej sprawiedliwości i pokoju, skierował list w tej sprawie do sekretarza stanu Johna Kerry’ego. Hierarcha powtórzył w nim stanowisko Papieża Franciszka w sprawie Syrii. Ojciec Święty przedstawił je w czasie niedawnego spotkania z królem Jordanii Abd Allahem II ibn Husajnem w Watykanie.
„Droga dialogu i negocjacji między wszystkimi środowiskami społeczeństwa syryjskiego, przy wsparciu wspólnoty międzynarodowej, jest jedynym sposobem położenia kresu konfliktowi i przemocy, które powodują śmierć tak wielu ludzi, szczególnie pośród bezbronnych i cywilów w Syrii” – napisał bp Richard E. Pates, powtarzając słowa papieża.
Hierarcha przypomniał, że episkopat amerykański już od dawna apeluje o znalezienie politycznego rozwiązania, które położy kres walkom. „Prosimy, aby Stany Zjednoczone zainicjowały serię negocjacji, a także zapewniły neutralną pomoc humanitarną i zachęcały do budowania jednolitego społeczeństwa w Syrii” – czytamy w liście. Zadaniem tego społeczeństwa będzie ochrona praw człowieka, włączywszy prawa chrześcijan i innych mniejszości.
Tymczasem z opublikowanego przez NBC News 30 sierpnia sondażu wynika, że 50 proc. respondentów nie zgadza się na interwencję Stanów Zjednoczonych w Syrii. Zaś 80 proc. ankietowanych chce, by przed użyciem siły prezydent Barack Obama uzyskał zgodę Kongresu.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.