Uznanie dla wierności Chrystusowi i Kościołowi, jaką wśród ciężkich doświadczeń okazali chrześcijanie Laosu i Kambodży, wyraził Papież konferencji episkopatu obu tych krajów przy okazji wizyty ad limina Apostolorum.
W Kambodży Kościół pojawił się po raz pierwszy w XVI, a w Laosie w XVIII wieku. Intensywniejsze wysiłki ewangelizacyjne podjęto w zeszłym stuleciu, jednak tamtejsi katolicy stanowią dziś tylko ułamek procenta ludności. Doznali krwawych prześladowań zwłaszcza w ostatnich dziesięcioleciach ze strony rządzących tam wówczas komunistów. Benedykt XVI wskazał, że niedawne obchody 450-lecia obecności Kościoła w Kambodży dają wiernym sposobność coraz lepszego uświadamiania sobie długiej historii chrześcijan w tym regionie. Liczni uczniowie Chrystusa wielkodusznie, nieraz heroicznie oddawali życie, by głosić i przeżywać Ewangelię. Głosząc ją wszystkim ludom, Kościół nie chce się narzucać, ale daje świadectwo szacunku dla człowieka i dla społeczeństwa, w którym żyje. „W kontekście społecznym i religijnym waszego regionu – podkreślił Papież – jest szczególnie ważne, by katolicy ukazywali swą tożsamość, respektując jednak inne tradycje religijne i kultury narodów”. Ojciec Święty zachęcił Kościół Laosu i Kambodży do szczególnej troski o powołania kapłańskie, dialog z wyznawcami innych religii, edukację młodzieży i pomoc charytatywną.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.