Dwa dni temu w Piekarach, wczoraj w Chorzowie, dziś w katowickiej katedrze, potem jeszcze w Zabrzu i na Jasnej Górze muzykę synagogalną prezentuje chór z Lipska.
- Podróż koncertowa rozpoczyna się w bazylice piekarskiej, a kończy w bazylice jasnogórskiej. Ta klamra nabiera symbolicznego wymiaru – mówi Andrzej Wilk, dyrektor V Ogólnopolskich Prezentacji Psalmodycznych. - Ponieważ Chór Synagogalny z Lipska po raz pierwszy koncertuje na Śląsku, chcieliśmy pokazać te miejsca, które są najważniejsze. Dlatego zaprosiliśmy chórzystów m.in. do Piekar, jednego dwóch, obok Góry św. Anny, najważniejszych miejsc, gdzie toczy się życie duchowe na Śląsku – wyjaśnia Joachim Rusek z Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie. Lipski Chór Synagogalny powstał w 1962 roku. Liczy obecnie 29 osób. Tworzą go pasjonaci, którzy chcą popularyzować muzykę synagogalną i folklor. – To nie są zawodowcy. Na co dzień chórzyści wykonują różne zawody. Są w naszym gronie: lekarze, teologowie (protestanccy), fizjoterapeuci, urzędnicy, studenci – wylicza dyrygent Helmut Klotz, chór prowadzi od 35 lat. Muzycy z Lipska wykonują pieśni z XIX i początku XX wieku. W repertuarze znajdują się zarówno stare kompozycje: przyśpiewki na szabat, psalmy pochwalne, pieśni świąteczne, jak i zupełnie nowe kompozycje pisane przez zaprzyjaźnionych artystów. Chór występuje wraz z solistami. Dla śląskiej publiczności zaśpiewali: Kathleen Glose (alt) z Lipska i pochodzący z Drezna Egbert Junghaus (baryton) - Od niedawna występuję z Chórem Synagogalnym i zaskakuje mnie to, jak tradycja muzyczna działa na słuchaczy – mówi Kathleen Glose. –Podczas koncertów w polskich katedrach i kościołach spotykamy się z serdecznością i otwartością publiczności na literaturę i tradycję, która jest częścią przykrej pamięci o przeszłości – dodaje dyrygent Helmut Klotz. – Kościoły są zawsze przepełnione – podsumowuje solista Egbert Junghaus. - W pierwszej części koncertu pokazujemy muzykę synagogalną związaną tradycja judaizmu powstałą na terenie Niemiec – wyjaśnia śpiewaczka Kathleen Glose. – Dominuje tu uroczysty charakter związany z religijnym wydarzeniem w synagodze. Ponieważ psalmy i pieśni są wykonywane przy organach, muzycy stoją na balkonie chóru. Takie ustawienie służy głębszemu przeżywaniu muzyki. Charakterystycznym rysem pieśni psalmodycznych jest to, że muzyka niejako schodzi z góry na słuchacza. Druga część koncertu nawiązuje do ludowej tradycji. Pieśni ludowe stanowią ważny element tradycji żydowskiej. W tym przypadku dobrze jest, gdy słuchacz może widzieć muzyków. Chodzi też o to, aby muzyka bezpośrednio trafiała do uszu . - Koncerty muzyki synagogalnej w polskich kościołach nie są czymś wyjątkowym – mówi Joachim Rusek. – Choć nie zawsze o tym wiemy, to się dzieje od 20 lat w dziesiątkach miejsc. To przejaw normalności. Jesteśmy na dobrej drodze. Co nie znaczy, że wszystko jest tak, jak byśmy chcieli tego. - Przez 35 lat prowadzenia Chóru Synagogalnego, najbardziej niezwykłe stały się dla mnie spotkania z osobami, które przeżyły Auschwitz. Jedno z takich spotkań miało miejsce w Bostonie w 1994 roku – opowiada Helmut Klotz. - Po koncercie poproszono mnie do niemieckiej ambasady. Okazało się, ze czekała na mnie starsza, zamożna kobieta, która chciała mnie przeprosić. Byłem zdziwiony, za co ona chce mnie przeprosić, skoro widzimy się po raz pierwszy. Ona wyznała mi, że na koncert przyszła tylko po to, aby przeszkodzić. Od 50 lat nie słyszała i nie rozmawiała w języku niemieckim. W Auschwitz zginęła cała jej rodzina, tylko ona ocalała. Jakież było jej zaskoczenie, gdy z niemieckich ust usłyszała Psalmy żydowskie śpiewane i piosenki ludowe, które pamiętała z dzieciństwa. To ją ukoiło. Kiedy widzę podczas naszych koncertów łzy w oczach, to dla mnie najlepszy dowód na to, że to co robimy warto czynić dalej. Dramat z przeszłości da się pokonać. Chór Synagogalny po raz pierwszy wystąpił w Polsce w 1979 roku, w Krakowie. Tym razem muzycy z Lipska przyjechał na zaproszenie Śląskiego Oddziału Polskiego Związku Chórów i Orkiestr i wystąpili jako gość specjalny V Ogólnopolskich Prezentacji Psalmodycznych.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.