Izraelscy miłośnicy zwierząt wypowiedzieli wojnę ultraortodoksyjnym żydom, którzy wykonują prastary rytuał kaparot. Uważają bowiem, że jest wyjątkowo okrutny wobec zwierząt - podała Rzeczpospolita.
Na czym polega kaparot? Ortodoksyjny żyd łapie za nogi żywego kurczaka i robi nim kilka młynków nad głową. Następnie zarzyna ptaka, a mięso daje biednym. Podczas rytuału grzechy pobożnego żyda mają przechodzić na kurczaka, a ofiara z jego krwi ma przebłagać Jahwe. - Oni proszą w ten sposób Boga o wybaczenie. Powinni raczej prosić o wybaczenie te kurczaki! Dlaczego biedne, niewinne zwierzęta muszą tak strasznie cierpieć za cudze grzechy? - mówi Rzeczpospolitej Etti Altman, szefowa izraelskiej organizacji LAL (Dajmy Żyć Zwierzętom). Działacze LAL starają się wpłynąć na czołowych izraelskich rabinów, aby wezwali wiernych do zaprzestania takich praktyk. Część dała się przekonać i zaakceptowała bardziej łagodną wersję kaparot - pobożny żyd zamiast zarzynać kurczaka, przekazuje biednym jego równowartość w gotówce. W sukurs obrońcom zwierząt przyszedł izraelski sąd, który uznał ostatnio, że kaparot jest sprzeczny z tutejszym prawem surowo zabraniającym znęcania się nad zwierzętami. Jeden z ortodoksów, złapany przez policję z kilkoma bezgłowymi kurczakami pod pachą, został skazany na kilka tysięcy szekli grzywny z zamianą na 17 dni więzienia. - Biedne kurczaki naprawdę strasznie cierpią. Pomijam już wywijanie nimi nad głową. Najgorsze jest zarzynanie. Powinien to robić profesjonalny rzeźnik, a nie amatorzy, którzy często mają tępe noże. Oni nie potrafią sobie poradzić z wierzgającym ptakiem i zadają mu straszliwe cierpienia - tłumaczy Etti Altman. Najbardziej ortodoksyjni żydzi upierają się jednak, że "tysiącletnia tradycja jest święta", i zapowiadają, iż nikt nie zmusi ich do zarzucenia rytuału przodków. Zarzynanie kurczaków jest rozpowszechnione zresztą nie tylko wśród ortodoksów w Izraelu. Od dłuższego czasu walczą z nim również obrońcy praw zwierząt z Nowego Jorku - największego skupiska Żydów poza granicami Izraela.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.