Przywódcy Kościoła episkopalnego - amerykańskiej gałęzi Wspólnoty Anglikańskiej - nie będą więcej wyświęcać homoseksualistów na księży. Nie będą też aprobowali błogosławieństw udzielanych przez duchownych parom jednopłciowym. Te ustępstwa mają zapobiec rozłamowi wśród anglikanów na świecie - podał Dziennik.
Amerykańscy biskupi podjęli te decyzje na zakończonym wczoraj sześciodniowym synodzie w Nowym Orleanie. Wielu anglikanów z krajów afrykańskich zagroziło opuszczeniem wspólnoty po sprawie Gene’a Robinsona, który otwarcie przyznawał się do homoseksualizmu. Przed czterema laty został on mianowany biskupem New Hampshire. Podczas niedawnego spotkania kościoły afrykańskie zażądały od Kościoła episkopalnego, by do 30 września zrewidował swoje podejście, grożąc, że w przeciwnym razie, będą dążyć do wykluczenia go ze wspólnoty. W spotkaniu w Nowym Orleanie uczestniczył arcybiskup Canterbury Rowan Williams, zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej. Wzywał episkopalian, by poszli na ustępstwa w imię jedności wszystkich anglikanów. Nie wiadomo jednak czy wczorajsza decyzja amerykańskich duchownych wystarczy do powstrzymania rozłamu. Już po mianowaniu Robinsona biskupem w 2003 roku wielu bardziej konserwatywnych członków Kościoła episkopalnego zdecydowało się go opuścić. Licząca 77 mln członków Wspólnota Anglikańska zrzesza autonomiczne kościoły anglikańskie.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.