Szefowie Światowego Kongresu Żydów wydali sprzeczne oświadczenia po spotkaniu z Benedyktem XVI. Kwestią sporną jest ich interwencja w sprawie rozgłośni Tadeusza Rydzyka - zauważył Dziennik.
Po południu do mediów trafił komunikat, że prezes Kongresu Żydów Ronald S. Lauder podczas rozmowy z papieżem domagał się ukrócenia antysemickich wypowiedzi o. Rydzyka. Miał też apelować o podjęcie działań przeciwko tym, którzy w Kościele chcą szkodzić pozytywnym relacjom między chrześcijanami i żydami. Dwie godziny później te informacje zdementował jednak zastępca sekretarza generalnego Światowego Kongresu Żydów Maram Stern. Stern powiedział, że sprawa o. Rydzyka i jego radia nie była poruszona w trakcie audiencji. Jest to o tyle dziwne, że Benedykt XVI przyjął zarówno Marama Sterna i jak Ronalda S. Laudera. Był tam też sekretarz generalny tej organizacji Michael Schneider. Do zamknięcia tego wydania „Dziennika" ani Watykan, ani Schneider nie wydali w tej sprawie rozstrzygającego komunikatu.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.