Po raz pierwszy w historii USA obrońcy życia obchodzić będą 14 września Narodowy Dzień Pamięci Dzieci Abortowanych. W ponad 25 miejscach w różnych zakątkach Stanów Zjednoczonych, gdzie pochowane są szczątki ofiar aborcji, w tym samym czasie odbywać się będą tego dnia nabożeństwa żałobne.
Uczestnicy opłakiwać będą abortowane dzieci i modlić się o koniec aborcji. Niektóre groby zawierają ponad 100 zabitych w ten sposób dzieci. Ich ciała obrońcy życia zabrali z pojemników na śmieci przed klinikami aborcyjnymi lub z pracowni patomorfologicznych, gdzie często trafiają ciała abortowanych dzieci.
Monica Migliorino Miller, kierująca grupą Obywatele dla Społeczeństwa Pro-Life, przypomina, że spośród ponad 50 mln nienarodzonych dzieci, zabitych od czasu legalizacji aborcji w USA w 1973 roku, tylko znikomy ich ułamek – dzięki temu, że obrońcy życia zabrali ciała ze śmietników – został pochowany w humanitarny sposób.
„Te groby przebijają się przez krajobraz i są tragicznym oraz widzialnym przypomnieniem, że w musimy skończyć z niesprawiedliwością aborcji. Nabożeństwa żałobne tuż przy grobach ofiar będą potężnym publicznym świadectwem dla naszego narodu, że aborcja naprawdę zabija niewinne istoty. Będą także apelem o sprawiedliwość, uzdrowienie i przebaczenie” – podkreśla współorganizatorka obchodów. Obrońcy życia zapowiadają, że obchody będą organizowane co roku, dopóki aborcja w USA będzie legalna.
Szczegóły przedsięwzięcia można znaleźć na specjalnie utworzonej stronie internetowej AbortionMemorials.com.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.