Krzysztof Wyszkowski nie musi zwracać Lechowi Wałęsie kosztów przeprosin, które były prezydent opublikował w TVN w ubiegłym roku.
Wyszkowski, mimo wyroku sądu, odmówił przeproszenia Wałęsy za stwierdzenie, że były szef „Solidarności” współpracował z SB i brał za to pieniądze. Wobec tego Wałęsa sam zlecił TVN opublikowanie tych przeprosin.
Dziś sąd stwierdził, że Wyszkowski nie musi zwracać Wałęsie kosztów publikacji tego oświadczenia. Sędziowie stwierdzili, że przeprosiny Wyszkowskiego miały być opublikowane w „Faktach” TVN i „Panoramie” TVP2, zaś Wałęsa przeprosił siebie po „Faktach”, a zatem niezgodnie z wyrokiem sądu. Dlatego nie może domagać się zwrotu kosztów ogłoszenia.
- To bolesna porażka Wałęsy. Po ośmiu latach procesu o przeprosiny za "Bolka" okazuje się, że tylko on ponosi koszty. Utopił sporo pieniędzy, ale cieszył się, że uzyska przynajmniej przeprosiny. Stracił kolejne kilkadziesiąt tysięcy złotych i tytuł godnościowy – tak Wyszkowski skomentował wyrok w serwisie wpolityce.pl.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.