Adepci z Metropolitalnego Seminarium Duchownego przy Krakowskim Przedmieściu nie byli zgodni, na kogo głosować. Większość z nich wybrała jednak PiS - podało Życie Warszawy.
Ta niedziela zdecydowanie różniła się od cotygodniowej rutyny. Choć pobudka była jak zwykle o 6.30, to jednak potem księża poddali się wyborczej gorączce. Ci klerycy, którzy mieszkają blisko Warszawy, dostali dzień wolny, by mogli zagłosować. Przy okazji odwiedzili swoje rodziny. – Ja już głosowałem w Grodzisku Mazowieckim – mówi w rozmowie z ŻW wicerektor seminarium ks. Tadeusz Sowa. Adepci pochodzący z bardziej odległych miejscowości, podobnie jak studenci, zarejestrowali się w lokalach wyborczych w Warszawie. – Myślę, że wszyscy koledzy zagłosują – stwierdza kleryk Jędrek Persidok. – Temat był bardzo gorący, przy posiłkach dużo o tym debatowaliśmy – dodaje. Z blisko 130 kleryków pobierających nauki w seminarium bardzo niewielu zagłosowało na LiD i LPR. Większość wybrała Prawo i Sprawiedliwość, część Platformę Obywatelską i PSL.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.