Izraelski rząd nie gwarantuje już wiz powrotnych dla arabskich duchownych i innych osób pracujących w chrześcijańskim duszpasterstwie na terytoriach palestyńskich pod kontrolą Izraela. Informuje o tym brytyjska agencja katolicka Independent Catholic News, powołując się na Chrześcijańską Fundację Ekumeniczną "Holy Land".
Dotychczas arabskim księżom, którzy czasowo opuszczali terytoria palestyńskie, władze Izraela zapewniały wizy powrotne. Teraz jednak będą oni musieli starać się o nie za każdym razem w izraelskich konsulatach zagranicą, co wiąże się z kilkumiesięcznym oczekiwaniem. Ofiarą tej nowej polityki padł już katolicki proboszcz obrządku melchickiego z Ramallah ks. Fares Khleifat. W pierwszej połowie września udał się on na kilka dni do Jordanii. 14 września wracał do swojej parafii, został jednak zatrzymany w granicy Izraela i jego wielokrotną wizę powrotną unieważniono, zmuszając go do pozostania w Jordanii. Parafia w Ramallah została bez księdza. Brytyjska agencja zwraca uwagę, że chrześcijańscy duchowni z terytoriów palestyńskich często wyjeżdżają za granicę, m.in. do USA. Wielu z nich pochodzi z Jordanii i odwiedza tam swoje rodziny. Teraz stanie się to niemożliwe.
Jak twierdzą, żadna z polskich kopalń nie jest w stanie spełnić tych norm.
Zmusił astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do schronienia się w statku kosmicznym.
Egipt i ZEA są skłonne do udziału w powojennym systemie bezpieczeństwa w Strefie Gazy
Na tle reszty Europy jesteśmy rekordzistami - pisze czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
na wniosek bp. Romualda Kamińskiego, ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej.