Reklama

Jak górale żywieccy walczyli z komuną

Jak donosiły niedawno media, w Skarszewie na Pomorzu wierni zbudowali kościółek w rekordowym czasie 24 godzin. Ale lepsi byli mieszkańcy Ciśca na Żywiecczyźnie, którzy też zrobili to w dobę, lecz w 1972 r. i groziła im za to kara - pisze "Dziennik Zachodni".

Reklama

Jak relacjonuje "DZ", budowa świątyni w niewielkim Ciścu należącym do parafii w Milówce odbyła się pod pozorem stawiania domu. Mieszkańcy pracowali nieustannie, licząc się z karami, bo było to wówczas odebrane jako jawne wystąpienie przeciwko władzy ludowej.

Budowniczym kościółka na Żywiecczyźnie - podobnie jak tym w Skarszewie - towarzyszyły kamery i aparaty fotograficzne. Ale były bynajmniej nie po to aby relacjonować na żywo postęp prac, lecz dokumentować zdarzenia dla Służby Bezpieczeństwa. Jednak nawoływania do przerwania robót, prośby i groźby nie pomogły.

Także już po wybudowaniu świątyni władze ostrzegały, że ją wyburzą. Dlatego też mieszkańcy przez dwa lata nocami pełnili przy niej dyżury. Obiekt zalegalizowano dopiero w 1979 r. - przypomina dziennik.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Sobota
noc
1°C Sobota
rano
4°C Sobota
dzień
5°C Sobota
wieczór
wiecej »

Reklama