Czeski rząd i Kościoły, którym komuniści zabrali majątki, uzgodnili wysokość rekompensat. Państwo ma je wypłacać przez 60 lat - podaje Gazeta Wyborcza.
Chodzi o odszkodowania za mienie znacjonalizowane w przez władze Czechosłowacji po wojnie. Centroprawicowy rząd i przedstawiciele 17 Kościołów długo negocjowali porozumienie. Wczoraj gabinet zatwierdził ostateczną kwotę, jaką czeskie państwo zwróci dawnym właścicielom. Kościoły otrzymają początkowo równowartość 11,6 mld zł. Ponad dwa razy tyle odsetek państwo wypłaci im w ciągu kolejnych 60 lat. Łączny koszt operacji to ok. 15 mld dol. Najwięcej, bo aż 83 proc. tej sumy, trafi do Kościoła katolickiego. Teraz na propozycję rządu musi się jeszcze zgodzić parlament. Wynik głosowania nie jest jednak pewny. Socjaliści, którzy mają połowę głosów w 120-osobowym zgromadzeniu, uważają, że ostateczna kwota odszkodowań jest za wysoka. Rząd przekonuje jednak, że wynegocjował dobre porozumienie i chce, aby wypłaty rozpoczęły się już w 2009 roku. Projekt gabinetu premiera Mirka Topolanka przewiduje zwrot pieniędzy jedynie za majątki przejęte przez państwo, a nie te przejęte przez władze samorządowe lub prywatne osoby.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.