Policja religijna w Arabii Saudyjskiej zabroniła podarunków na Walentynki, włączając w to czerwone róże - podaje lokalna gazeta - podało Życie Warszawy.
Jedna z gazet cytuje sklepikarzy, którym władze powiedziały, że powinni usunąć wszystkie czerwone przedmioty ze sklepów, włączając w to kwiaty i papier. Oczywiście ceny czerwonych róż na czarnym rynku gwałtownie wzrosły. Władze saudyjskie uznają Walentynki jako zachęcające do utrzymywania kontaktów przez mężczyzn i kobiety, którzy nie pozostają w związku małżeńskim lub nie są krewnymi. Takie związki są w Arabii Saudyjskiej zakazane. Ludzie jednak nie przestają zamawiać kwiatów, robią to jednak rankiem lub w nocy, by nie budzić podejrzeń - opowiada jeden z kwiaciarzy. Bardziej zdesperowani wyjeżdżają do bardziej liberalnych krajów ościennych, żeby móc celebrować Walentynki.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.