Warszawski sąd ukarał 17 pseudokibiców za antysemickie okrzyki, nakazując im wpłaty pieniężne i prace społeczne na rzecz gmin żydowskich, a także obejrzenie filmu pt. „Cud purymowy”.
Obraz w reżyserii Izabelli Cywińskiej opowiada o rodzinie łódzkiego bezrobotnego, winiącego za swój ciężki los kapitalistów, a zwłaszcza Żydów. Jednym z bohaterów filmu jest także jego syn, zagorzały kibic, antysemita. Z telefonu od amerykańskiego prawnika dowiadują się o wielkim spadku od zmarłego niedawno krewnego, o którego istnieniu nie wiedzieli. Jednocześnie okazuje się, że cała rodzina, także matka, ma żydowskie korzenie. Warunkiem otrzymania spadku jest jednak przejście na judaizm. Okoliczności te sprawiają, że rodzina zaczyna inaczej postrzegać rzeczywistość.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.