49. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny jest nadzieją na odnowienie chrześcijańskiego świadectwa - mówi z kard. Mark Ouellet, Prymas Kanady w rozmowie z Radiem Watykańskim.
- Na trzy miesiące przed otwarciem 49. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w mieście Quebec, chciałbym zapoznać czytelników w Polsce z ostatnim etapem przygotowań do tego ważnego wydarzenia w życiu Kościoła Powszechnego. Jak Ksiądz Kardynał, jako gospodarz kongresu, ocenia zaawansowanie tych przygotowań? Kard. Ouellet: Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na przygotowanie duchowe, jakie nadal trwa we wszystkich diecezjach Kanady oraz w wielu krajach świata. Przygotowanie to polega na wzmożonej modlitwie, na licznych adoracjach i na rozmyślaniach katechetycznych, oraz na organizowaniu wielu spotkań tematycznych różnych grup wiernych. Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej (Boże Ciało), obchodzona w tym roku na trzy tygodnie przed kongresem, będzie taką ostateczną i kulminacyjną chwilą przygotowawczą w każdej diecezji i parafii. Trwająca pielgrzymka tak zwanej „Arki Nowego Przymierza”, która przechodzi przez 9 diecezji i prawie 70 parafii w kanadyjskich prowincjach Ontario i Quebec, też jest szczególną okazją dla tysięcy osób do gromadzenia się wokół Najświętszej Eucharystii. Co dotyczy samej organizacji, nasza „ekipa kongresowa” finalizuje już program przygotowywany dla pielgrzymów oraz tzw. „eucharystyczny festiwal” przeznaczony dla wszystkich wiernych. Sporo energii wymagają sprawy związane z przyjęciem, zakwaterowaniem i z transportem uczestników kongresu, gdyż pragniemy godnie przyjąć i powitać wszystkich na tej szczególnej uroczystości wiary. - W międzyczasie Stolica Apostolska podała do publicznej wiadomości informację, iż Benedykt XVI niestety nie będzie osobiście uczestniczył w Kongresie Eucharystycznym. Jak Ksiądz Kardynał zareagował na tę wiadomość? Kard. Ouellet: To prawda, że bardzo liczyłem na obecność Ojca Świętego, więc nie ukrywam, że jego odpowiedź trochę mnie rozczarowała. Papież będzie jednak łączył się z nami duchowo i będzie trwał na wspólnej modlitwie, a przede wszystkim będzie On w jedności z nami podczas ostatniej Mszy św., zamykającej kongres (Statio orbis), która stanie się przez to intensywną i swoistą chwilą komunii Kościoła Powszechnego. Pragnę przypomnieć, że Tym, który gromadzi nas podczas kongresu eucharystycznego, jest przede wszystkim Zmartwychwstały i Żywy Jezus Chrystus. To dzięki Niemu, kongres zachowuje całą swą moc oddziaływania oraz wartość i międzynarodowy wymiar, podkreślony obecnością wiernych z 70 krajów.
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.