Katolicka katedra oraz budynek biurowy stały się celem terrorystycznego ataku na południu Filipin. Na szczęście nikt w wyniku dwóch eksplozji nie ucierpiał.
Do wydarzenia doszło w mieście Zamboanga na wyspie Mindanao. W przypadku ataku na katedrę chodzi o pocisk moździerzowy podrzucony w pakunku pod jeden z samochodów zaparkowanych w pobliżu świątyni. Zdalnie wywołany wybuch zniszczył dwa pojazdy oraz uszkodził ogrodzenie parkingu. O zamach podejrzewa się islamskie ugrupowanie Abu Sajaf powiązane z Al Kaidą.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.