Prokuratorskie śledztwo wykazało, że instytucje państwowe, które miały pomóc prezydentowi Kaczyńskiemu przygotować jego wizytę w Katyniu, zawiodły na każdym etapie. Lech Kaczyński został opuszczony, jakby nie był prezydentem państwa, ale zawalidrogą.
Niedawno otrzymałem obszerny, liczący ponad 350 stron, dokument przygotowany przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga o umorzeniu śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych w związku z przygotowaniem i organizacją oficjalnej wizyty premiera Tuska w dniu 7 kwietnia 2010 r. oraz prezydenta Kaczyńskiego w dniu 10 kwietnia 2010 r. w Katyniu. Zostałem jego adresatem, ponieważ 7 kwietnia 2010 r. byłem uczestnikiem wizyty w Smoleńsku. W związku z tym w ramach tego śledztwa otrzymałem status osoby pokrzywdzonej. Zadaniem prokuratury było sprawdzenie, czy w toku przygotowań do obu tych wizyt nie doszło do złamania prawa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.