Sytuacja migrantów oraz znaczenie świadectwa chrześcijańskiego w krajach Maghrebu to główne tematy podjęte przez biskupów północno-zachodniej Afryki i Europy. Spotkali się oni w dniach 21-22 kwietnia w Paryżu.
Hierarchowie z Algierii, Maroka i Tunezji przedstawili dramatyczny los uchodźców z krajów subsaharyjskich, usiłujących dotrzeć do Europy. Mowa była także o specyficznej sytuacji tamtejszego Kościoła. Arcybiskup Rabatu, Vincent Landel, poinformował, że wśród 25 tys. jego diecezjan jest 90 narodowości, a co roku ze względu na migracje zmienia się 20 proc. składu wiernych. Napotykają oni na brak wolności religijnej i groźby ograniczania działalności Kościoła. Specyficzna jest także sytuacja szkół katolickich, w których większość nauczycieli i uczniów stanowią muzułmanie. Mimo to katolicy pragną świadczyć o Chrystusie w życiu społecznym czy kulturalnym – stwierdził arcybiskup Algieru Henri Teissier.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.