Ponad 220 owiec zagryzły w tym roku wilki w Małopolsce - wynika z danych Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ). Straty z tego powodu oszacowano na 59 tys. zł, w 2012 r. wyniosły one 139,5 tys. zł.
"Do końca roku cała oszacowana kwota strat zostanie wypłacona poszkodowanym hodowcom. Już zostały złożone wnioski o uzyskanie rezerwy celowej z budżetu państwa na wypłatę odszkodowań" - powiedziała PAP we wtorek Sylwia Słowińska z RDOŚ.
Słowińska wyjaśniła, że najwięcej szkód w rolnictwie wyrządziły bobry i w pierwszej kolejności odszkodowania zostały wypłacone rolnikom poszkodowanym przez te chronione zwierzęta. "Bobry są aktywne przez cały rok i dlatego powodują najwięcej szkód w rolnictwie. Wilki zagryzają głównie owce, które są wypasane od kwietnia do października" - dodała.
Z danych RDOŚ wynika, że ilość zagryzionych przez wilki w Małopolsce zwierząt hodowlanych w stosunku do ubiegłego roku znacząco spadła. W ubiegłorocznym sezonie pasterskim wilki zagryzły w regionie około 430 zwierząt.
W Małopolsce do ataków drapieżników na zwierzęta hodowlane, głównie owce, dochodziło najczęściej na Podhalu. Najczęściej takie zdarzenia odnotowywano w nadleśnictwie Nowy Targ. W miejscowości Ochotnica Górna w czerwcu podczas jednego ataku łupem wilków padło 17 owiec.
Odszkodowania za szkody wyrządzone przez zwierzęta chronione pokrywa budżet państwa za pośrednictwem RDOŚ.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.