Konieczność obrony małżeństwa i rodziny zagrożonej przez liberalizm, sekularyzm i fałszywie rozumianą wolność - to motyw przewodni homilii głoszonych przez polskich biskupów w święto Matki Bożej Królowej Polski. Hierarchowie wskazywali, że w naszym kraju coraz wyraźniej widać wpływ niebezpiecznych tendencji panujących w tej dziedzinie w Europie.
Metropolita lubelski powiedział, że wierność dziedzictwu Konstytucji 3 maja oznacza także troskę o życie nienarodzonych. Podkreślił, że kwestia obrony życia to wyraz wierności Konstytucji 3 maja, gdzie w sposób bezkrwawy budowano zręby demokracji, wyraz troski o hierarchię wartości, która ukazywał Jan Paweł II, a także wyraz współodpowiedzialności za Europę w przypominaniu o roli sumienia ludzkiego w podejmowaniu ocen moralnych. O tym, że Ojczyzna jest skarbem, który mamy kochać i czuć się za niego odpowiedzialnymi przypomniał podczas Mszy św. w katedrze łowickiej bp Andrzej Dziuba. Przed laty – wspominał hierarcha - za wywieszenie flagi w dniu 3 maja można było doświadczyć szykan i nieprzyjemności. Trzeba było wtedy mężnie - jak apostołowie - "bardziej słuchać Boga niż ludzi”, nawet za cenę złamanej kariery. Biskup podkreślił, że autorzy Konstytucji, pisząc „W Imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego”, tworzyli perspektywę trudnej wiary na lata smutku i nadziei. - To wiara i wierność Ojczyźnie kazały podejmować trud walki zbrojnej, ale budowały hart ducha i umacniały męstwo - uznał biskup łowicki. ”Trzeba zrozumieć, że ojczyzna jest naszym dobrem wspólnym, nie sumą prywatnych interesów, ale oddaniem czegoś z siebie dla jej dobra. Biało-czerwona flaga przypomina nam o codziennej wierności Ojczyźnie i wartościom, ale i o potrzebie ofiary, nawet do przelania krwi, jeśli zajdzie taka potrzeba" - stwierdził biskup. Nauczycielką tolerancji i szczególną władczynią Polaków nazwał dziś Matkę Bożą biskup kielecki Kazimierz Ryczan. Wyraził ubolewanie z powodu obecnych w Polsce patologii, m.in. zdrad, gangów, pornografii. Biskup przewodniczył Mszy św. w bazylice katedralnej sprawowanej z okazji 217. rocznicy Konstytucji 3 Maja. Nawiązując m.in. do Ślubów Jana Kazimierza i treści majowej Konstytucji bp Ryczan mówił o „maryjnej szkole tolerancji”. „W szkole tolerancji Królowej Polski nie ma miejsca dla zdrady, gangów, zła, pornografii, które dzisiaj należy nazwać po imieniu” – mówił hierarcha, dodając, że „gdzie nie ma tolerancji, tam rodzi się totalitaryzm”. Biskup wezwał do uszanowania ofiar przeszłości, pochylenia głowy przed kombatantami oraz troski o każde życie, szczególnie nienarodzone. „Chciałbym, aby którekolwiek nienarodzone dziecko otoczono chociaż taką troską, jak panią Blidę, która przecież dobrowolnie popełniła samobójstwo” – mówił biskup kielecki.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.