Stolica Apostolska zakazała parafiom katolickim udostępniania ksiąg metrykalnych Mormońskiemu Towarzystwu Genealogicznemu z Salt Lake City.
List w tej sprawie wydała 5 kwietnia Kongregacja do spraw Duchowieństwa. Zastrzeżenia budzi praktykowany przez Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich chrzest przyjmowany „w imieniu” zmarłych przodków. Watykańska dykasteria zobowiązała biskupów diecezjalnych, aby zapobiegli tego typu działaniom. Kościół katolicki nie chce stwarzać wrażenia, że współdziała w owych błędnych praktykach. W 2001 r. Kongregacja Nauki Wiary orzekła, iż chrztu udzielanego przez mormonów nie można uznać za ważny. Pomimo że w jego rycie przywoływane są osoby Ojca, Syna i Ducha Świętego, zbieżności nazw w żaden sposób nie odpowiada treść doktrynalna w odniesieniu do chrześcijańskiej nauki o Trójcy. Słowa: Ojciec, Syn i Duch Święty, mają dla mormonów znaczenie całkowicie różne od chrześcijańskiego. Różnice są tak wielkie, że nie można nawet uznać, iż ta doktryna jest herezją powstałą ze złego zrozumienia nauki chrześcijańskiej – orzekła watykańska dykasteria. Praktyka przyjmowania chrztu „w imieniu” zmarłych przodków budzi zastrzeżenia innych Kościołów chrześcijańskich oraz wyznawców innych religii. Do najżarliwszych jej krytyków należą żydzi, wskazując na arogancję i brak szacunku dla zmarłych, zwłaszcza ofiar holokaustu. Zdaniem sekretarza wykonawczego Komisji Episkopatu USA do spraw Ekumenizmu pomimo głębokich różnic teologicznych Kościół katolicki powinien podejmować dialog także z mormonami.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.