W Łodzi i w Gliwicach obrońcy życia zorganizowali pikiety pod siedzibami biur poselskich parlamentarzystów, którzy odmówili poparcia projektom ustaw chroniących życie nienarodzonych dzieci chorych i niepełnosprawnych.
W Gliwicach Fundacja Pro zorganizowała pikietę biura poselskiego minister edukacji Krystyny Szumilas (PO). Obrońcy życia przypomnieli, że zarówno w 2011 r., gdy głosowano nad całkowitym zakazem aborcji, jak i w tym roku, gdy chodziło o ochronę życia chorych dzieci nienarodzonych, pani minister zajęła stanowisko nieprzychylne życiu. Gliwiczanie przepraszali też za to, co min. Szumilas oferuje dzieciom już narodzonym, m.in. wysyłanie do szkół 6-latków oraz wprowadzanie do szkół i przedszkoli ideologii gender.
W Łodzi podobna pikieta odbyła się przed biurem poselskim Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej i Stefana Niesiołowskiego (PO). Policja poprosiła organizatorów o zwinięcie transparentów, przedstawiających obydwoje parlamentarzystów oraz ciała dzieci zabitych przed narodzeniem. Gdy ci odmówili, zostali uprzedzeni przez funkcjonariuszy, że mogą być za to pociągnięci do odpowiedzialności. (W podobnych sprawach sądy stwierdzały niewinność oskarżonych). Policjanci spisali dane obrońców życia, po czym wrócili do radiowozów, nie nalegając na usunięcie transparentów.
inter.blog TV
Pikieta w Gliwicach w obronie życia poczętego
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.