Światowy kryzys żywnościowy ma charakter strukturalny i można go przezwyciężyć jedynie w oparciu o całościowy rozwój systemowy, obejmujący nie tylko rolnictwo, ale także opiekę zdrowotną, edukację, zarządzanie i praworządność.
Przypomniał o tym na forum Narodów Zjednoczonych abp Silvano Tomasi. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy genewskich agendach ONZ zabrał głos podczas specjalnej sesji Rady Praw Człowieka poświęconej prawu do wyżywienia. Abp Tomasi stwierdził, że tytułowe „prawo do wyżywienia” jest łamane w świecie nie tyle przez bezpośredni brak pokarmu, co przez niedostępność środków do jego wyprodukowania. Zwracano zresztą już na to uwagę podczas dotychczasowych międzyrządowych konferencji poświęconych temu tematowi. Obecny światowy kryzys związany ze wzrostem cen żywności ukazuje, że sprawa ta dotyczy nie tylko kwestii technicznych czy ekonomicznych, ale także praw człowieka. Watykański dyplomata wskazał w tym kontekście takie godne potępienia praktyki, jak spekulacja cenami produktów spożywczych, faworyzowanie wielkich producentów, nieuczciwe dopłaty do rolnictwa czy nieodpowiedzialne zwiększanie pozażywnościowej produkcji rolnej. Dołącza się do tego niewydolność światowego systemu wymiany handlowej oraz brak spójnej polityki społecznej. W efekcie, mimo głośnych deklaracji w rodzaju Milenijnych Celów Rozwoju, wciąż rośnie liczba osób cierpiących niedożywienie, przekraczając 850 milionów. W przekonaniu Stolicy Apostolskiej obecnemu kryzysowi można zaradzić nie tylko eliminując negatywne zjawiska, ale także uruchamiając potencjał tkwiący w niewykorzystanych zasobach rolnych. Dotyczy to zwłaszcza niewielkich gospodarstw oraz ruchu spółdzielczego w krajach rozwijających się.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.