Apel europosłów o azyl dla uchodźców irackich

Brak komentarzy: 0

KAI/a.

publikacja 24.07.2008 21:25

Do udzielenia azylu uchodźcom irackim, zwłaszcza chrześcijanom i członkom innych mniejszości religijnych, wzywa czworo posłów Parlamentu Europejskiego.

Swój apel przedstawią dziś przed podjęciem w tej sprawie decyzji przez ministrów spraw wewnętrznych państw członkowskich Unii Europejskiej. Poniżej publikujemy pełny tekst apelu: Ministrowie spraw wewnętrznych krajów Unii podejmą dziś decyzję w sprawie propozycji przyjęcia irackich uchodźców w Europie. Nie możemy już dłużej ignorować największego od 1948 r. bliskowschodniego kryzysu uchodźców. 5 milionów Irakijczyków zostało w brutalnych warunkach zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Ponad 2 miliony znalazło schronienie w krajach sąsiedzkich. Minister Spraw Wewnętrznych Niemiec, Wolfgang Schäuble przedstawił projekt udzielenia azylu w Unii Europejskiej większej liczbie uchodźców irackich i zwielokrotnienia pomocy w tym regionie. Jednakże, jak dotąd, większość rządów państw członkowskich Unii milczy w tej sprawie. Europa musi jasno dać wyraz solidarności i gotowości niesienia pomocy cierpiącym Irakijczykom. Pięć lat po amerykańskiej interwencji sytuacja w większości regionów Iraku jest wciąż niestabilna. Ludność bezpieczniejszych obszarów na północy kraju jest w lepszej sytuacji, ale i tak bardzo dotkliwie odczuwa ogromny napływ uchodźców z innych części Iraku. Podobnie w krajach sąsiadujących, a szczególnie w Syrii, gdzie obecnie żyje 1,5 mln Irakijczyków, kryzys humanitarny wymknął się spod kontroli. Reakcją Europy powinno być przede wszystkim zapewnienie pomocy uchodźcom na północy Iraku, uśmierzenie napięć w krajach sąsiadujących z Irakiem oraz zapewnienie schronienia dla najbardziej narażonych uchodźców na terytorium Unii. Chociaż z powodu ciągłego zagrożenia, cierpią wszyscy Irakijczycy, sytuacja chrześcijan i członków innych mniejszości religijnych, takich jak mandejczyków i jazydów, jest szczególnie dramatyczna. Od rozpoczęcia wojny w Iraku, prześladowanie chrześcijan gwałtownie wzrosło. Najbardziej wyraźnym tego przykładem było porwanie i zamordowanie arcybiskupa Rahho z Kościoła chaldejskiego w lutym 2008 roku, które potępił parlament Unii pod przewodnictwem Słowenii. Od zarania chrześcijaństwa, wspólnoty wiernych żyły w tym regionie. Niektórzy, jak członkowie Kościoła chaldejskiego, do dziś modlą się w języku Jezusa, czyli po aramejsku. Teraz chrześcijanie iraccy stoją w obliczu prześladowań. Uchodźcy zgłaszają przypadki gwałtów, przymusowych konwersji i egzekucji. Wielu z nich, przed brutalnym wyrzuceniem z domu, dostało listy z pogróżkami od islamskich terrorystów. Z 1,4 milionów chrześcijan, którzy żyli w Iraku 20 lat temu, więcej niż połowa opuściła już kraj. Z 600 000 chrześcijan, którzy pozostali, ponad 400 tys. uciekło na północ Iraku i równinę Niniwy. Amerykańskie organizacje pozarządowe zaczęły już zajmować się problemem uchodźców, ale rząd USA w dalszym ciągu oficjalnie utrzymuje, że jedynym sposobem rozwiązania kryzysu jest poprawienie bezpieczeństwa w Iraku, uchodźcy zaś potrzebują pomocy teraz. Pogarszająca się sytuacja w krajach sąsiedzkich nie pozwala na zwłokę. Uchodźcom w Syrii, Jordanii i Libanie często zabrania się pracować i kończą im się środki utrzymania. Europa powinna zwiększyć swoje wsparcie dla uchodźców, którzy znaleźli schronienie w północnych prowincjach Iraku, ale także w krajach ościennych. Próbując rozwiązać narastający kryzys, trzeba pamiętać, że dla niektórych z najbardziej narażonych grup uchodźców w krajach sąsiadujących z Irakiem, powrót do domu nie jest możliwy. Chrześcijanie i członkowie innych mniejszości religijnych, którzy nie będą mogli powrócić do ojczyzny, potrzebują ochrony, którą mogą dostać od krajów Zachodu w postaci azylu. Tylko azyl może im dać nadzieję w tej trudnej sytuacji i przynieść równocześnie stabilizację w krajach sąsiedzkich. Kryzys uchodźców na Bliskim Wschodzie jest nie tylko tragedią humanitarną, ale również poważnym zagrożeniem geopolitycznym. Dlatego Europa musi przygotować się do przyjęcia najbardziej zagrożonych uchodźców i zapewnić im przyznanie azylu. Aby rozwiązać kryzys, więcej krajów powinno podążyć za przykładem Szwecji i Holandii i przyłączyć się do inicjatywy niemieckiej, która ma na celu zwiększenie pomocy dla uchodźców. Dzisiejsze spotkanie Rady Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych to okazja do posłania w świat mocnego znaku solidarności. Taki jest nasz obowiązek jako Europejczyków, wiernych ideom założycieli Unii i wartościom, które są nam wspólne. Nadszedł czas działania. Konrad Szymański (PiS/UEN) Manfred Weber (CSU/EPP) Anna Zaborská (KDH/EPP) Carlo Casini (CCD/EPP) Posłowie do Parlamentu Europejskiego

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona