Miliony ludzi głoduje w całej Afryce w związku ze wzrostem cen żywności.
Apel o pilną pomoc dla nich wystosowała w Londynie międzynarodowa agencja rozwoju Christian Aid (Chrześcijańska Pomoc). Przypomniała ona, że większość krajów afrykańskich nie jest samowystarczalna, gdy chodzi o wyżywienie. W Etiopii, według danych ONZ, 126 tys. dzieci jest narażonych bezpośrednio na niebezpieczeństwo śmierci głodowej, a dalszym 6 milionom grozi niedożywienie. W Kenii w ciągu pół roku ceny żywności wzrosły o połowę. W Burkina Faso prawie jedna czwarta dzieci poniżej 5. roku życia jest wycieńczona z powodu niedożywienia, a pół miliona mieszkańców tego kraju zdanych jest na pomoc Światowego Programu Żywnościowego. W Demokratycznej Republice Konga wiele rodzin nie zawsze może sobie pozwolić na posiłek. „Christian Aid czyni wszystko, co w jej mocy – powiedział szef działu humanitarnego tej organizacji, Nick Guttman. – Apelujemy do Brytyjczyków, do Kościołów i grup religijnych o wsparcie, byśmy mogli zwiększyć naszą pomoc dla ludzi najbardziej dotkniętych kryzysem żywnościowym”.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.