William Szekspir był ukrytym katolikiem - przekonuje w swej najnowszej książce amerykański uczony Joseph Pearce.
Profesor literatury Uniwersytetu Ave Maria na Florydzie w pracy "Walka o Szekspira" tropi szczegóły biografii angielskiego pisarza, by dojść do wniosku, że autor "Hamleta" był katolikiem, który ze względów bezpieczeństwa i z uwagi na karierę, ukrywał swoją wiarę w tajemnicy – donosi amerykański portal "National Catholic Register". Pearce przypomina, że Szekspir pochodził ze Stratford, w hrabstwie Warwickshire, kolebki katolickiego nonkonformizmu. Z dokumentów z 1592 r. wynika, że ojciec Williama, John, odmawiał uczestnictwa w anglikańskich nabożeństwach. Również nazwiska autora "Króla Leara" brak w zapiskach, dokumentujących udział w protestanckich nabożeństwach lub jako członka Kościoła Anglii. Rejestracji takiej wymagało obowiązujące wówczas prawo. W dodatku matka Williama, Mary Arden, pochodziła z rodziny zagorzałych i wiernych katolików. Wśród jego nauczycieli szkolnych było także co najmniej dwóch katolików. Innym argument amerykańskiego akademika na rzecz katolickości dramaturga elżbietańskiego jest fakt, że jego ślub z Anną Hathaway odbył się nie w Stratford, ale kilka kilometrów dalej w kościele, którym kierował – jak wynika z dokumentów z 1586 r. – katolicki kapłan. W 1757 r. podczas prac remontowych w domu Szekspira odnaleziono ukryty w krokwi dokument, będący wierną kopią broszury rozprowadzanej przez o. Edwarda Campiona, torturowanego i straconego w 1581 r. na rozkaz Elżbiety I duchownego katolickiego. Pismo miało stanowić obietnicę dochowania do śmierci wyznania katolickiego, nawet gdyby nie można było otrzymać ostatnich sakramentów od kapłana. W 1606 r. potwierdzono także, że w ukochana córka Szekspira, Susanna, odmówiła uczestnictwa w anglikańskich nabożeństwach. Pod koniec swych lat pisarz kupił w Londynie budynek, który był schronieniem dla katolickich księży i stanowił miejsce, gdzie odprawiono nielegalne Msze św. Niektórzy filolodzy uważają, że poeta celowo kupił dom, by wesprzeć bliski mu cel. Pearce, który przyznaje, że gdy zaczynał badania na ten temat, był sceptycznie nastawiony, szybko przekonał się, iż Szekspir był rzeczywiście katolikiem. "Radykalne konsekwencje tego faktu ujawnia analiza jego dzieł, które dotykają takich tematów jak nabywanie mądrości poprzez cierpienie, próby sprostania wierności swoim poglądom w obliczu zwątpienia i gorzkich prześladowań" – zauważa Pearce. Zdaniem autora biografii poświęconych Oscarowi Wilde’owi i JRR Tolkienowi, nowa wiedza o katolicyzmie Szekspira pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na niektóre jego sztuki sceniczne. "Jeśli bard znad Avon był zagorzałym katolikiem w czasach antykatolickich, to dyskredytuje to większość modernistycznych i postmodernistycznych odczytań jego sztuk. Jeśli Szekspir był katolikiem, to – na samej mocy tego faktu – nie jest on żadną z tych postaci, którymi nowocześni uczeni chcą, by był. Nie jest postmodernistycznym nihilistą, nie jest świeckim fundamentalistą ani ateistą, ani antychrześcijańskim ikonoklastą, albo prekursorem feminizmu lub zwolennikiem homoseksualizmu" – mówi Pearce, który wkrótce zamierza podjąć się interpretacji najważniejszych sztuk teatralnych Szekspira w kontekście ukrywanego katolicyzmu autora.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.