Bandyci zamordowali księdza jednej z podczęstochowskich parafii, bo prawdopodobnie próbował przeszkodzić im w kradzieży. Policja szuka morderców 43-letniego duchownego - podaje TVN24.
Do zabójstwa doszło w miejscowości Blachownia pod Częstochową. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od internautów na platformę Kontakt. O godz. 17 miejscowe pogotowie powiadomiło policję o znalezieniu zwłok. - Z opinii lekarzy jednoznacznie wynika, że to morderstwo - powiedziała nam Joanna Lazar z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. - Wstępne ustalenia policji wskazują, że to przestępstwo na tle rabunkowym - dodaje Lazar. Nieznani sprawcy przeszukali pomieszczenia kościoła w Blachowni, po czym uciekli. Policja nie ustaliła jeszcze, co zostało skradzione. Teraz ściga ich specjalna grupa śledczych. - To był młody kapłan, dopiero zaczynał pracę w charakterze proboszcza. Mieszkał jeszcze w kościele, za chórem, bo nie było plebanii jako oddzielnego budynku - wspomina zmarłego metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak. - Bardzo cierpimy po tej tragicznej śmierci - dodaje arcybiskup.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.