"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie. Komunistyczna Bezpieka wobec kardynała Henryka Gulbinowicza w latach 1970-1990" - to tytuł wydanej właśnie książki, którą zaprezentował we Wrocławiu Instytut Pamięci Narodowej - napisała Polska Gazeta Wrocławska.
Publikacja autorstwa Tomasza Balbusa i Katarzyny Stróżyny zawiera m.in. materiały wydziału IV SB, którego funkcjonariusze inwigilowali Kościół, i zapisy z działań bezpieki przeciwko kardynałowi. Kiedy arcybiskup Henryk Gulbinowicz szykował się do objęcia funkcji metropolity wrocławskiego, SB zaczęła zarzucać na niego sieć. Sprawa o kryptonimie "Bastion" zapowiadała się nieźle: arcybiskupem będzie można kierować poprzez agentów SB w kurii. Szybko okazało się, że Gulbinowicz jest nie tylko niezłomną postacią Kościoła, ale też wielką postacią w ruchu niepodległościowym. W książce przedstawiono też losy funkcjonariuszy bezpieki w wolnej Polsce. Np. jeden z agentów został później rzecznikiem policji. Znajdziemy w tej publikacji nazwiska i zdjęcia funkcjonariuszy wydziału IV. - Każde dobre dzieło trzeba okupić cierpieniem - tak powstanie książki skomentował w piątek ks. kard. Henryk Gulbinowicz. Przyznał, że sam nie czytał jeszcze publikacji. Książkę (kosztuje 30 zł) można nabyć w siedzibie IPN przy ul. Sołtysowickiej 21a.
Handel narkotykami, handel bronią, wymuszenia - i do tego posługują się brutalnymi metodami.
Papież Franciszek dobrze odpoczywał przez całą noc - poinformował Watykan we wtorek.
W ciągu minionego roku zmarło ponad 300 tys. osób, przy zaledwie 71 tys. urodzeń.
Wśród uwolnionych znaleźli się zarówno konserwatywni, jak też liberalni krytycy rządu w Rijadzie.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.