Reklama

Wymarzony początek Justyny Kowalczyk

Justyna Kowalczyk wygrała sprint techniką klasyczną w inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata w biegach narciarskich w fińskim Kuusamo i została pierwszą liderką cyklu. W finale wyraźnie wyprzedziła Amerykankę Kikkan Randall i Niemkę Denise Herrmann.

Reklama

Początek sezonu w wykonaniu Polki zazwyczaj nie był najlepszy, np. przed rokiem była dopiero 27. w biegu na 10 km techniką dowolną w szwedzkim Gaellivare.

Tym razem jednak organizatorzy PŚ na miejsce pierwszych zawodów wybrali dalekie Kuusamo, gdzie zawsze spisywała się dobrze. Do tego dwa z trzech startów wchodzących w skład minicyklu Ruka Triple zaplanowano techniką klasyczną, w której czterokrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli czuje się dużo lepiej niż w "łyżwie".

Występ w Kuusamo rozpoczęła od ósmego miejsca w eliminacjach, które wygrała jej najgroźniejsza rywalka - Norweżka Marit Bjoergen.

Później Kowalczyk nie dała już szans rywalkom. Choć w ćwierćfinale słabo wystartowała, to dystans 1,4 km pokonała najszybciej. Na tym etapie rywalizacji odpadła nie tylko Bjoergen, ale i jej rodaczka Therese Johaug.

Podobny scenariusz był w półfinale, w którym Polka uzyskała dodatkowo najlepszy czas dwóch biegów. Do decydującej rozgrywki ruszyła w czołówce, ale zahaczona przez Celine Brun-Lie straciła na moment równowagę i znalazła się z tyłu stawki. Norweżka po chwili przewróciła się i przestała liczyć w walce o czołowe pozycje, a zawodniczka z Kasiny Wielkiej mijała kolejne rywalki.

Na ostatnim podbiegu zaatakowała prowadzącą Niemkę Denise Herrmann i nie miała problemów z wyprzedzeniem jej. Wygrała niezagrożona, powtarzając sukces z 2009 roku, kiedy w Kuusamo również była najlepsza w sprincie.

Tym razem jednak do klasyfikacji PŚ zyskała tylko 50 pkt, bo piątkowa rywalizacja zostanie zaliczona do Ruka Triple. Z tego też powodu poszczególne etapy nie są traktowane jako pojedyncze zawody PŚ. Cykl ten wprowadzono do kalendarza trzy lata temu, a w dotychczasowych edycjach Kowalczyk była druga, piąta i ponownie druga.

"Lubię startować w Kuusamo, a dziś zanotowałam najlepszy inauguracyjny start w karierze. Wcześniej na początku brakowało trochę szczęścia, a teraz wszystko ułożyło się perfekcyjnie" - skomentowała przed telewizyjnymi kamerami Kowalczyk.

Cztery pozostałe Polki: Agnieszka Szymańczak, Kornelia Kubińska, Paulina Maciuszek i Sylwia Jaśkowiec odpadły w eliminacjach. Najwyżej, na 44. pozycji, sklasyfikowano pierwszą z nich.

W sobotę narciarki pobiegną na pięć kilometrów "klasykiem" i znowu do zyskania będzie 50 pkt. W niedzielę na finał zaplanowano bieg na dochodzenie na 10 km techniką dowolną. pierwsza na mecie dopisze do klasyfikacji PŚ 200 pkt, a za najlepszy czas w tej konkurencji również będzie można zarobić 50 pkt.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
4°C Piątek
dzień
4°C Piątek
wieczór
1°C Sobota
noc
1°C Sobota
rano
wiecej »

Reklama