„Karawana pokoju" przemierza z północy na południe filipińską wyspę Mindanao, głosząc jej mieszkańcom orędzie pokoju i solidarności. Inicjatywa ma wymiar międzyreligijny i jest wołaniem o pojednanie między zwaśnionymi stronami trwającego od 30 lat konfliktu na Mindanao.
Organizatorzy chcą odwiedzić jak najwięcej miast i wiosek, by w ten sposób dotrzeć do wszystkich mieszkańców wyspy z przypomnieniem, że wojna nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Inicjatywę poparła Konferencja Episkopatu Filipin wraz z biurem na rzecz pokoju. Rozpoczęta 21 listopada w Baguio karawana pokoju zakończy się 28 listopada w Cotabato. Tymczasem agencje donoszą, że w wyniku eskalacji konfliktu w ciągu ostatnich dwóch tygodni ok. 50 tys. ludzi musiało opuścić swe domy. Walki trwają między siłami rządowymi a Islamskim Frontem Wyzwolenia Moro, który chce stworzyć na Mindanao niezależne państwo muzułmańskie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.