Jak poinformowała dziś Światowa Organizacja Zdrowia, liczba zmarłych na cholerę, wzrosła w Zimbabwe do 775 ofiar. Caritas informuje natomiast o fakcie, iż ludzie mieszają krowie odchody z resztkami jedzenia, aby pozostało go na dłużej.
„Mamy tu do czynienia ze skrajnym ubóstwem, które prowadzi do dehumanizacji” – powiedziała Lesley-Anne Knight, sekretarz generalna Caritasu. Nadal także nie znaleziono rozwiązania, co do sposobu podziału władzy w kraju, po marcowych wyborach. Caritas przygotowuje się na dalsze rozprzestrzenianie się plagi głodu, po słabych, tegorocznych zbiorach. Według organizacji, już w październiku od 70 do 90% gospodarstw domowych głodowało. Szacuje się, że jest to ponad 5 milionów ludzi. W międzyczasie zaczęła się także rozwijać, na niespotykaną dotąd skalę, epidemia cholery. Zanotowano blisko 16 tysięcy przypadków zachorowań na tę zakaźną chorobę przewodu pokarmowego, w obrębie samej tylko stolicy kraju, Harare. Lesley-Anne Knight stwierdziła, iż: „Impas polityczny, po prostu nie może już trwać dłużej. Efektywnie działający rząd, musi zaś podjąć działania, mogące wyprowadzić kraj z kryzysu”. „Także wspólnota międzynarodowa nadal powinna wywierać presję na Zimbabwe, aby kryzys został zażegnany. Musimy się także przygotować na dalsze rozprzestrzenianie się klęski głodu, epidemii cholery i ogromu ludzkiego cierpienia w pozostałych częściach kraju i w całym tym regionie Afryki. Państwa sąsiadujące z Zimbabwe muszą zmierzyć się z problemem ksenofobii, wobec przybywających na ich tereny uchodźców. Oznacza to ogromne problemy i wielkie wyzwanie dla wszystkich organizacji charytatywnych, ale Caritas zobowiązuje się do udzielania pomocy wszystkim będącym w potrzebie”.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.