O projektowanych zmianach prawa karnego, dotyczącego aborcji mówi przewodniczący komisji kodyfikacyjnej prawa karnego przy ministrze sprawiedliwości prof. Andrzej Zoll.
Wywiad opublikowała dziś „Gazeta Wyborcza”.
Pytany o propozycję zrównania ochrony płodu zdolnego do samodzielnego życia z ochroną ludzi urodzonych, prof. Zoll odpowiada, że to logiczne. - Praktycznym powodem, dla którego proponujemy tę zmianę, jest potrzeba zaostrzenia odpowiedzialności za nieumyślne powodowanie śmierci czy uszkodzenie ciała takich dzieci. Mamy do czynienia ze skandalicznymi błędami w sztuce lekarskiej w ostatnim okresie ciąży. Te czyny są zupełnie bezkarne do czasu rozpoczęcia porodu - podkreśla prof. Zoll.
Dodaje, że karalność zabicia dziecka nienarodzonego, zdolnego do samodzielnego życia, obejmowałaby konsekwentnie także jego matkę. - Jeśli kobieta umyślnie zabija takie dziecko, to jest to dzieciobójstwo - mówi były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Pytany, co zrobi lekarz, gdy stanie wobec wyboru: dobro ciężarnej czy dziecka poczętego, wybitny prawnik odpowiada, że stosuje się wówczas przepis o działaniu w stanie wyższej konieczności. Czyli, gdy ratuje się jedno dobro kosztem innego, nie ma odpowiedzialności karnej.
Prof. Zoll odpowiedział także na pytanie, jaka jest prawna konsekwencja zastąpienia sformułowania: "kto przerywa ciążę" zwrotem: "kto powoduje śmierć dziecka poczętego". I czy "dziecko poczęte" w myśl nowelizacji to także zygota lub zarodek in vitro.
- Chcemy chronić dziecko poczęte, a nie "ciążę". Zapis o ochronie dziecka poczętego był w ustawie o ochronie płodu ludzkiego w wersji z 1993 r., która wprowadziła go do kodeksu karnego. To był właściwy kompromis, który potem zniszczono. Konsekwencją proponowanej przez nas zmiany jest ochrona życia także zarodka powstałego in vitro. I zakaz niszczenia takich zarodków. W nowelizacji nie odnosimy się wprost do zapłodnienia in vitro, bo to powinna uregulować osobna ustawa. Ale rzeczywiście, "dziecko poczęte" to także zarodek in vitro - przyznaje prof. Zoll.
Pytany w tym kontekście o pigułki wczesnoporonne, profesor stwierdza krytycznie, iż „dopuszczenie na rynek takiej pigułki służy omijaniu ustawy”.
W propozycji przygotowanej przez komisję kodyfikacyjną znajduje się też propozycja zmiany przepisu o tzw. aborcji eugenicznej. Dotychczasowy zapis, mówiący o "dużym prawdopodobieństwie ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu" miałby być zastąpiony przesłanką, mówiącą o pewności takiego upośledzenia. Karalne byłoby także uszkodzenie ciała dziecka przez lekarza (błąd lekarski).
Przeczytaj komentarz Co za średniowiecze!
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.