"Składając przysięgę na Boga prezydent daje do zrozumienia, że wierzący są lepsi od niewierzących. Że to oni są prawdziwymi Amerykanami. To jest nie do przyjęcia." - stwierdził kalifornijski lekarz. I złożył do sądu wniosek o zakaz odwoływania się do Boga w rocie przysięgi na prezydenta Stanów Zjednoczonych - donosi Rzeczpospolita.
Do skargi przyłączyły się amerykańskie organizacje walczące o wolność religijną i 17 stowarzyszeń ateistów. "Skarżący mają do wyboru: mogą nie oglądać zaprzysiężenia Obamy na prezydenta albo znieść kilkugodzinną ceremonię naszpikowaną referencjami do religii, którą odrzucają. To dyskryminacja mniejszości sprzeczna z amerykańską konstytucją. Nie ma powodu do odwoływania się do Boga w oficjalnych ceremoniach. Służy to wyłącznie promocji idei, że Bóg istnieje, na co nie ma najmniejszych dowodów" napisali we wniosku skierowanym do sądu. Zastrzeżenia zgłoszone we wniosku dotyczą przewodniczącego Sądu Najwyższego USA sędziego Johna Robertsa oraz dwóch pastorów, którzy mają na uroczystości wystąpić. Nie dotyczy natomiast samego prezydenta-elekta, który jako polityk, ale i osoba prywatna "ma prawo prosić Boga o pomoc". - Nie zamierzam mu tego prawa odbierać, nawet jeśli uważam, że to niemądre - mówi wnioskodawca.
Dotychczas załoga wykonała już niemal 230 okrążeń wokół Ziemi
Najwięcej interwencji odnotowano w województwach mazowieckim.
Od początku pontyfikatu papieża z USA notuje się stały napływ korespondencji do niego.
Chodzi o kaliber 155 milimetrów. PGZ już produkuje dziennie 1 mln sztuk amunicji małokalibrowej
Był to drugi atak Huti po miesiącach spokoju na Morzu Czerwonym.
Głównym celem uderzeń był Łuck w obwodzie wołyńskim przy granicy z Polską.