W 2011 roku Watykan będzie miał własny pawilon na weneckim biennale sztuki współczesnej. Informuje o tym dziennik „Corriere della Sera", powołując się na arcybiskupa Gianfranco Ravasiego.
Przewodniczący Papieskiej Rady Kultury porozumiał się już w tej sprawie zarówno z włoskim ministrem kultury, jak i z dyrekcją biennale. Inicjatywa, określona przez gazetę jako swego rodzaju „krucjata”, ma na celu powrót Kościoła „na jeden z obszarów, które są obecnie najbardziej wrogo do niego ustosunkowane, mianowicie sztuki współczesnej”. „Od chwili, gdy w prasie zagranicznej wspomniałem o potrzebie zajęcia się przez Kościół światem sztuki, nie ma dnia, by biskupi czy sami artyści nie wyrażali swego zainteresowania bądź nie zgłaszali sugestii. Stąd decyzja udziału w biennale, by ukazać formę dialogu, jaki jest możliwy pomiędzy Kościołem i sztuką współczesną” - powiedział „Corriere della sera” abp Ravasi. Jednym z praktycznych rezultatów tego dialogu, dodał watykański dostojnik, jest możliwość „odnowy wnętrz nowych kościołów, zbudowanych po soborze Watykańskim II”, ponieważ, jak podkreślił, że w przeciwieństwie do architektury, „brak wciąż propozycji współczesnej sztuki sakralnej”. „Myślę, że w naszym pawilonie mogłoby się znaleźć kilku artystów z wszystkich kontynentów. Oczywiście nie możemy otworzyć go w Ogrodach, obok tych, którzy wystawiają sztukę prowokacyjną, ale patriarchat Wenecji ma pomieszczenia, z których moglibyśmy skorzystać” - powiedział arcybiskup Ravasi. Wymienił też trzech artystów, których ceni za „poszukiwania symboliki”: Amerykanina Billa Viole, Hindusa Anisha Kapoora i Greka Jannisa Kounellisa. W każdym razie wybór będzie należał do specjalnej komisji, w skład której wejdą na pewno dyrektor Muzeów Watykańskich Antonio Paolucci i jego poprzednik Francesco Buranelli. Prezes Biennale Paolo Baratta z uznaniem wyraził się o inicjatywie Watykanu, mówiąc, że jest śmiała. „Problematyka sacrum w sztuce zawsze była mocnym tematem, dopiero w ostatnich latach zaczęto podchodzić do niego z pewną nieśmiałością. Teraz otwiera się przed nim wielka szansa” - uważa Baratta.
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.
Ten plan pokojowy może nie zmniejszyć., ale zwiększyć zagrożenie dla Europy.
Do badania statusu sędziego nie można stosować przepisu z Kpc ws ustalenia stosunku prawnego