Jako ciężki określa się stan 51-letniego Włocha, który w czwartek rano podpalił się na Placu świętego Piotra. Motywy jego czynu nie są znane..
Mężczyzna, który jest obnośnym sprzedawcą, został przewieziony do rzymskiego szpitala, gdzie znajduje się centrum leczenia oparzeń.
Pierwszy pomocy udzielił mu ksiądz, który szedł rano przez plac do pracy w Watykanie. Gdy zobaczył płomienie na ciele i ubraniu mężczyzny, przykrył go swoim płaszczem i marynarką. Chwilę później przybył patrol policji, który ugasił ogień gaśnicą. Funkcjonariusze udzielający pomocy desperatowi również trafili do szpitala z niewielkimi poparzeniami dłoni.
Sprawą zajmuje się włoski wymiar sprawiedliwości.
Ona nie śpiewa gardłem, ona śpiewa duszą - mówiła o Magdzie Umer Agnieszka Osiecka.
To spaniałe świadectwo miłosierdzia oraz wspólnoty obywatelskiej i jedności ducha chrześcijańskiego.
Rozwiązanie ma zatrzymać zalew tanich produktów, trafiających do UE głównie z Azji.
Taką możliwość ma zakładać projekt plan pokojowy na linii Ukraina - Rosja.