Reklama

Kosowo: Zaskakujące konwersje

W samą wigilię w miasteczku Klina ochrzczonych zostało 38 osób. Nawrócenia na chrześcijaństwo zaczęły być powszechne, choć Kościół katolicki, woląc zachować ostrożność, nie podaje szczegółowych danych na ten temat.

Reklama

W chwili obecnej na 2 miliony mieszkańców Kosowa, 95% z nich określa się jako muzułmanów. Duchowny Shan Zefi, pokazujący dziennikarzowi „The Economist” dominującą w centrum Prisztiny choinkę, powstającą właśnie monumentalną katedrę oraz pomniki dwójki albańskich bohaterów: matki Teresy z Kalkuty i Skanderbega, średniowiecznego księcia, który porzucił islam dla katolicyzmu, twierdzi, że katolików jest tu zaledwie 65 tysięcy. Ale niebawem może ich być znacznie więcej. W samą Wigilię w miasteczku Klina ochrzczonych zostało 38 osób. Nawrócenia na chrześcijaństwo zaczęły być powszechne, choć Kościół katolicki, woląc zachować ostrożność, nie podaje szczegółowych danych na ten temat. Don Zefi zapewnia jednak, że zna całe rzesze ludności z dziesiątek wsi, które chciałyby dokonać konwersji. Samo słowo konwersja nie wydaje mu się zresztą zbyt fortunne, albowiem wielu spośród tych ludzi posiada krypto-chrześcijańskie korzenie. Ich przodkowie zmuszeni byli przyjąć islam za czasów Imperium Osmańskiego, jednak za zamkniętymi drzwiami nadal pozostawali wierni katolickim obyczajom i tradycjom. Historyk Jahja Drancolli dodaje, że „religia zawsze była czymś drugorzędnym”, jeśli idzie o bycie Albańczykiem. Konwertyci, jak mówi „chcą powrócić do starej religii” i pokazać, że są „częścią Euro-Amerykańskiego świata”. Od 1985 roku – jak twierdzi pastor Artur Krasniqi - około 15 tysięcy Albańczyków zostało protestantami, z czego 2 tysiące regularnie uczęszcza na msze i nabożeństwa. Kosowo, mimo tego, iż powszechnie uważane jest za muzułmańskie, „nie ma tak naprawdę jednej tożsamości religijnej” – kontynuuje pastor. Martwią go natomiast coraz bardziej rosnące wpływy radykalnych grup islamskich. Protestanci przykładowo nie mogą otrzymać osobnych stref dla swoich zmarłych na cmentarzach, gdyż władze nie chcą prowokować waśni z wyznawcami islamu. Jeśli idzie o prawosławie, to jego serbscy wyznawcy nie zamieszkują już obecnie stolicy - o czym świadczy najlepiej gruzowisko nieopodal biura pastora Krasniqi w Prisztinie, będące tak naprawdę niedokończoną cerkwią. Prawosławni Serbowie przenieśli się na północ od stolicy, gdzie osiedlili się w zrujnowanych enklawach i wioskach. Od wojny w 1999 roku, wiele ich świątyń zostało zniszczonych, najgorsze zaś jest to, że Cerkiew targana jest wewnętrznymi sporami i rywalizacją o schedę po wciąż żyjącym jeszcze, acz ciężko chorym patriarsze Serbii, Pawle.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
5°C Wtorek
noc
4°C Wtorek
rano
6°C Wtorek
dzień
6°C Wtorek
wieczór
wiecej »

Reklama