Salezjański ośrodek edukacyjny we wschodnim Kongu padł ofiarą bandyckiego napadu - donosi Radio Watykańskie.
Do wydarzenia doszło w nocy z 14 na 15 stycznia. Do prowadzonego przez salezjanów w Gomie Instytutu Techniczno-Przemysłowego wdarło się kilku uzbrojonych napastników, nie zważając na bliskość oenzetowskiej placówki MONUC. Bandyci zranili dwóch zakonników, w tym przełożonego wspólnoty, ks. Firmina Kikoliego. Z budynku zrabowali wszystko, co dało się wynieść. Nie wiadomo, czy sprawcami napadu byli pospolici kryminaliści, czy rebelianci.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.