Nieprawdziwe zarzuty sprowokowały atak hinduistycznych fundamentalistów na szkołę katolicką w Indiach - donosi Radio Watykańskie.
Powodem do zdemolowania szkoły i zniszczenia sprzętów stały się słowa jednego z nauczycieli, który oskarżył dyrektora o to, że podczas szkolnej uroczystości zakazał uczniom śpiewu hymnu Indii. Zarzut, za który grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, był tym mocniejszy, że skierowany pod adresem, będącego dyrektorem szkoły, katolickiego księdza. Z zeznań świadków oraz wyjaśnień ks. Thomasa Malancheruvila wynika, że nałożył on jedynie karę dyscyplinarną na nauczyciela, który spóźnił się na zajęcia. Ten z zemsty wysunął przeciwko niemu fałszywe oskarżenia, co ostatecznie sprowokowało działania młodzieżowych bojówek z Partii Nacjonalistycznej, a w konsekwencji zniszczenie szkoły katolickiej w Bophal, w indyjskim stanie Madhja Pradeś.
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.
Są zniszczenia w obwodach zaporoskim, odeskim, sumskim, charkowskim, chmielnickim i kijowskim.