Izrael wydalił ze swego terytorium aktywistów próbujących dostarczyć pomoc humanitarną do Strefy Gazy - donosi Radio Watykańskie.
Libański statek „Tali”, którym płynęli, został zatrzymany przez izraelską marynarkę wojenną, a załoga i pasażerowie, wśród których był m.in. 86-letni arcybiskup melchicki Hilarion Capucci, zmuszeni do opuszczenia Izraela. Jednostkę nazwaną „statkiem braterstwa” zatrzymano, ponieważ padło podejrzenie, że na jej pokładzie znajduje się broń dla oddziałów Hamasu. Po przeszukaniu okazało się jednak, że przewożono jedynie leki, żywność, wodę mineralną oraz bezcenną w obecnej sytuacji krew do transfuzji. Choć statek nosił nazwę, został ochrzczony jako „łódź braterstwa”. Izraelskie władze zapewniają, że znajdująca się na nim pomoc humanitarna dotrze do Gazy. Abp Capucci zatrzymanie statku nazwał „barbarzyńskim działaniem”, które ukazało prawdziwe oblicze państwa Izrael.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.