Rezultaty naukowego eksperymentu, przeprowadzonego przez rosyjskich naukowców w Wielką Sobotę 2008 roku w kaplicy Grobu Pańskiego w Jerozolimie przedstawiono podczas jednego z wykładów sesji "Chrześcijaństwo i nauka" - informuje prawosławny serwis www.cerkiew.pl.
Za pomocą specjalnie opracowanej aparatury, doktor fizyki i matematyki Andriej Wołkow, zarządzający sektorem Instytutu Energii Atomowej im. Kurczatowa, podczas oczekiwania na święty ogień mierzył w Bazylice Groby Pańskiego sygnały radiowe o niskiej częstotliwości. Za "absolutny cud" uważa różnicę wskaźników, odczytanych przez niego w sam dzień zejścia i z dnia poprzedniego. Jego zdaniem także analiza szczelin na słupie bezpośrednio przed wejściem do świątyni rzeczywiście doprowadza do wniosku, że mogły się one pojawić jedynie w rezultacie wyładowania elektrycznego. Zdaniem A. Wołkowa doświadczenie trzeba powtórzyć, gdyż jeden pomiar jeszcze o niczym nie świadczy. Jednocześnie oświadczył, że bierze pełną odpowiedzialność za wyniki swoich badań. Święty Ogień pojawia się od wielu stuleci w przeddzień prawosławnej Wielkanocy w Grobie Pańskim w Jerozolimie. Wschodni chrześcijanie są przekonani, że cud Świętego Ognia świadczy o prawdziwości prawosławnej wiary. Samo zaś schodzenie Ognia uważają za obalenie wszelkich ateistycznych przekonań.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.