Okrzyk wzniesiony przez posłankę Senyszyn jest starannie wymyślonym nadużyciem
i prowokacją.
Komentarze internautów
Chyba coś pozytywnie drgnęło ku prawdzie i wreszcie będą - jasno i klarownie rozpoznawane wartości - rzeczywiście - ludzkie i ponadczasowe, takie jak np. HONOR PANA BOGA, szacunek dla papieża - Polaka itd.???
A co Was tak odmieniło, że wreszcie zaczynacie mówić ludzkim językiem, bez kamuflażu i światłocienia???
Czyżbyście przestali wreszcie czytać antypolską i antyludzką Gazetę W.???
Aż uwierzyć trudno, ale to się chyba właśnie stało!
HAW
Przepraszam, ale czy Serwis Wiara wdając się w dywagacje na temat klinicznego przypadku koprofagii na pewno wie co robi? Jaki jest sens omawiania zachowań niepoczytalnej "profesorki" od homoseksuologii, u której wystąpił nie tak rzadki przypadek pełnego utożsamienia się z leczonymi przez siebie pacjentami? Czy chodzi o dalsze wzbudzanie odruchów wymiotnych u publiczność? Owszem, kilka lat temu próbowałem wdawać się w dyskusję z osobnikami pokroju Biedroń - Szyny-szyn, ale przecież do rozmowy potrzeba rozumu wykształconego choć w minimalnym stopniu, a tu próżno szukać tego organu, wszystko jedno, ze świeczką, czy przy pomocy szkiełka. Z jednej strony niedorozwój dziecięcy, z drugiej strony uwiąd starczy, w połączeniu z osobowościami perwersyjnymi, wykształconymi jak sami przyznają, w wyniku molestowania w dzieciństwie, stanowi zapewne przyczynę tępej głuchoty umysłowej, połączonej z niezdolnością nie tylko logicznego, ale jakiegokolwiek myślenia. Są to przypadki beznadziejne, które należałoby po prostu izolować dla ich własnego dobra, by sobie krzywdy nie zrobiły, ale cóż wraz z całym dobrodziejstwem traktatu akcesyjnego przejęliśmy także swobodę wypowiedzi wszelkiej maści dewiantów. Z rzeczywistością trudno dyskutować, trzeba ją przyjmować taką jaka jest. Ponieważ jednak mamy swobodę wypowiedzi pacjentów, którym nareszcie udało się wyrwać spod kurateli i krzyczą na ulicach, więc trzeba po prostu głośno i wyraźnie powiedzieć: TO NIE SĄ LEKARZE! TO PACJENCI KTÓRYM PRZYZNANO PRAWO NICZYM NIESKRĘPOWANEJ EKSPRESJI WYPOWIEDZI I W PEŁNI Z NIEGO KORZYSTAJĄ. Nawet Międzynarodowa Organizacja Zdrowia musiała się kilka lat temu poddać i wycofała te przypadki ze spisu chorób nadających się do leczenia, jako beznadziejne. Jeśli to zostanie wyraźnie powiedziane, na prawdę nie ma się o co szarpać. Należy się im nasze szczere współczucie. Muszą dźwigać brzemię choroby nieuleczalnej, a że sensu, jako niewierzący odnaleźć w tym nie potrafią, próbują się pocieszać jak mogą. Z tego co wiem, mieli na prawdę trudne dzieciństwo, tak pani "profesor", jak i jej podopieczni. Ta więc to na prawdę nie jest ich wina, każdemu się może przytrafić. Oczywiście problem społeczny jest, bo należałoby ich leczyć, a przynajmniej odizolować od społeczeństwa, ale ponieważ nie jest to w tej chwili możliwe, więc zostawmy w spokoju te około 300 osób wrzeszczących w niebogłosy nie wiadomo co i zajmijmy się prawdziwym problemem, od którego odwracają naszą uwagę ich promotorzy. W spadku po protektorach tej budzącej litość, żałosnej grupy, odziedziczyliśmy 3 milionowe bezrobocie, a 2 miliony zdrowych, młodych, normalnych, przedsiębiorczych, wykształconych ludzi już nam prawdopodobnie bezpowrotnie wyciekło z kraju w poszukiwaniu chleba i pracy. Jeśli dalej będziemy się zajmowali kompletnym marginesem społecznym, to tylko on nam tu zostanie. Swoją drogą, jeśli do tego dojdzie, kim wtedy będzie rządziła lewica lewacka? W komunizmie ich podopieczni byli z automatu kierowani na psychuszki. Jak widać w tej formacji mentalność klawiszy do tej pory nie została przezwyciężona. Naród się wymknął spod kurateli, więc wypuścili na ulice najbardziej upośledzonych, licząc, że może znowu, stare wróci? Zegarku, napraw się sam, parafrazując starożytnych.
Michał Rogoziński
Co ona potrafi jak przeszła już wiele związków z różnymi partiami a ostatecznie "babcia" komuna jej szczęścia nie dała. Komuchy idą na populizm, aż wstysd że w sejmie siedzą takie damulki które w moskwie się wyszkoliły i teraz potrafią tylko "szczekać i wyć" a nic dla Poski nie robią tylko kasę publiczną przejadają. Do roboty takich nierobów i fikcyjnych profesorków posłać!
Józef
tej pani trzeba współczuć,że nie potrafi nic powiedzieć od siebia a cytuje słowa "wiary" wiary katolickiej którą tak zwalcza.
Zdzicho
Pozdrawiam, dobrze by było zredagowac jakiś list protestacyjny, który internauci mogliby wysyłac do tej posłanki i partii, która reprezentuje
pozdrawiam
Hermanowa