Postanowiliśmy w portalu Wiara.pl rozpocząć program obrony prawdziwego
świętego Mikołaja.
Prawdziwa twarz św. Mikołaja
Zainicjowana przez portal Wiara. pl w 2004 roku akcja obrony prawdziwego świętego Mikołaja spotkała się z ogromnym odzewem w całej Polsce i za jej granicami. Zyskała też zaskakujące uzupełnienie w postaci odtworzonego portretu świętego biskupa z Myry.
Okazało się, że mnóstwo ludzi ma dość nadużywania prawdziwej, historycznej postaci przez specjalistów od prowadzenia ludzi do sklepowych kas i nazywania osobników w czerwonych kubrakach i czapkach z pomponem świętym Mikołajem. Wdzięczność za akcję wyrazili księża z jedynego w Polsce sanktuarium św. Mikołaja w Pierśćcu koło Skoczowa. Napisali m.in. „Przebierańcy rodem z »Dziadka Mroza« (i jemu podobni) są wyrazem wyrachowania współczesnego »marketowskiego« konsumpcjonizmu, który wdarł się nawet w nasze życie religijne, w tajemnicę wiary – świętych obcowanie – ośmieszając je“.
Wielu rodziców wyrażało bezradność wobec „podwójności“ Mikołaja. „Trudno jest nam, rodzicom, gdyż do końca nie wiemy, jak mamy reagować na często widzianego już »listopadowego krasnala«. Moje dziecko – mimo naszych starań – nie rozumie, że św. Mikołaj jest jakby pod dwiema postaciami. Na krasnala mówi Mikołaj i na prawdziwego też, co nie jest dla nas zbytnio pocieszające“ – napisała jedna z matek.
Co zrobić z postacią „krasnala“? Najczęściej proponowano, aby nazywać go „pomocnikiem św. Mikołaja“. Propozycja brzmi sensownie. Nie chodzi przecież o całkowite zlikwidowanie tej rozpowszechnionej postaci, lecz o znalezienie dla niej odpowiedniej nazwy.
Na koniec sensacja. Naukowcy dzięki najnowszej technice odtworzyli prawdopodobny portret pełnego dobroci biskupa z Myry. Odtworzona komputerowo prawdziwa twarz świętego Mikołaja zostanie pokazana w tych dniach w programie brytyjskiej telewizji BBC.
Zdjęcie: BBC/Atlantic Productions/PAP