Rosyjskie prawosławie wzywa do interwencji na Ukrainie.
Rosyjskie media z uwagą odnotowały głosy duchownych z Patriarchatu Moskiewskiego, nawołujących do obrony prezydenta Wiktora Janukowcza. Bliski współpracowników patriarchy Cyryla, protojerej Wsiewołod Czaplin przewodniczący Synodalnego Wydziału ds. Stosunków Wzajemnych Kościoła i Społeczeństwa wezwał narody „Ruskiego świata”, a więc wspólnotę prawosławnych narodów Rosji, Ukrainy i Białorusi do powstrzymania fali gwałtów i ataków na legalny rząd na Ukrainie.
Wspólnota prawosławna jest zagrożona działaniami „nowej ordy”, organizującej od dwóch miesięcy protesty w Kijowie, grzmiał Czaplin. W ten sposób przyrównał antyrządowe manifestacje w Kijowie do najazdu mongolskiego w XIII wieku, który unicestwił Ruś Kijowską. W jego opinii, za kryzys na Ukrainie odpowiadają siły zewnętrzne, a więc w tej rozgrywce nie może zabraknąć także przedstawicieli „Ruskiego świata”, mających prawo wystąpić w obronie prześladowanych braci na Ukrainie. Wystąpienie ks. Czaplina przypomina język sowieckich mediów w 1968 r., wzywających do udzielenia „bratniej pomocy ” zbuntowanej Czechosłowacji.
Różnica jest taka, że wtedy „internacjonalistyczna bratnia pomoc” miała chronić komunizm w Czechosłowacji, a teraz trzeba bronić zagrożoną przez Zachód „cywilizację narodów wschodniego chrześcijaństwa”. O pomocy Rosji dla Ukrainy mówił także Wasilij Anisimow, rzecznik ukraińskiego Kościoła prawosławnego należącego do Patriarchatu Moskiewskiego. W wywiadzie dla agencji „Interfaks” stwierdził, że protesty na Majdanie są zemstą Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych na ekipie Janukowycza za to, że nie podpisała porozumienia z Brukselą, lecz zwróciła się o pomoc do Moskwy.
Jak to ujął ks. Anisimow, zachodni politycy dają „kryszę”, czyli ideologiczną osłonę opozycji walczącej z legalnym rządem oraz zadymiarzom z Majdanu. W jego opinii, tylko Rosja może pomóc wyprowadzić Ukrainę z chaosu, dlatego potrzebna jest jej aktywna obecność w tym kryzysie. Również ta wypowiedź powtarza klisze sowieckiej propagandy z 1968 r. „Praska Wiosna” była przedstawiana jako cyniczna gra polityków Zachodu, pragnących zdestabilizować sytuację w Europie Wschodniej. Prawo do zewnętrznej interwencji zbrojnej w imię obrony komunistycznych pryncypiów nazywano doktryną Breżniewa. Obecne apele prawosławnych duchownych o zaangażowanie się Rosji po stronie układu rządzącego w Kijowie w imię zachowania jedności kanonicznego terytorium Patriarchatu Moskiewskiego, można nazwać doktryną Cyryla. To patriarcha bowiem jest głównym orędownikiem idei „Ruskiego świata”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.