Od kilku dni trwają w wielu miastach Bośni i Hercegowiny protesty społeczne. Są one wyrazem sprzeciwu wobec dramatycznie pogarszającej się sytuacji ekonomicznej kraju, ale także sposobowi, w jaki jest on zarządzany. Takie jest zdanie tamtejszego episkopatu, którego Komisja Sprawiedliwości i Pokoju wystosowała specjalne oświadczenie w tej sprawie.
„Wyrażamy naszą ludzką solidarność z wszystkimi naszymi współobywatelami, którzy zmuszeni są do życia na sposób niegodny człowieka i to zwykle nie z własnej winy – czytamy w oświadczeniu biskupów. – Potępiamy również zdecydowanie wszelkie przejawy wandalizmu, działania zagrażające ludzkiemu życiu, niszczenie własności innych i własności publicznej, a także wszelkie manipulowanie niezadowolonymi masami ludzi, zwłaszcza młodych”. Hierarchowie wzywają osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie państwa do podjęcia wszelkich niezbędnych kroków dla zapewnienia sprawiedliwego podziału dóbr i zmniejszenia lub całkowitego usunięcia przepaści istniejącej między bogatymi i biednymi.
Zgodnie z ustaleniami podjętymi w 1995 r. w Dayton Bośnia i Hercegowina jest podzielona na dwie autonomiczne części. Jedna zamieszkana jest w większości przez wyznających prawosławie Serbów, a druga przez będących katolikami Chorwatów i przez muzułmanów. Ponadto istnieją różne niezależne kantony, co w sumie doprowadziło do powstania bardzo złożonej i nieskutecznej w działaniu struktury politycznej i administracyjnej.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.